Do premiery „potencjalnego pogromcy Monster Hunter”, czyli Wild Hearts pozostało równe dwa tygodnie, a doniesienia, które docierały do nas w ostatnim czasie, zapowiadają naprawdę bardzo interesującą produkcję. Niektórzy gracze, zdając sobie sprawę z faktu, iż za tą pozycję odpowiada również EA, zaczęli obawiać się, że gra najeżona będzie mikrotransakcjami. Twórcy postanowili odpowiedzieć więc na najbardziej nurtujące pytania i wiele osób może być bardzo mile zaskoczona.
Wild Hearts ma otrzymać po premierze darmowe aktualizacje
Wydawca zdradził, że wszystkie przedmioty i dodatkowe zawartości oferowane przez grę będą w pełni darmowe, wraz z nowymi bestiami do pokonania oraz szeregiem innych atrakcji. Przedstawiciel EA jasno stwierdził, że korporacja nie ma żadnych planów umieszczenia w grze mikrotransakcji.
EA zapowiedziało, że w grze na start pojawi się ponad 20 potworów do pokonania, jednak Omega Force po premierze nadal wspierać będzie Wild Hearts właśnie poprzez dodawanie co jakiś czas nowych bestii.
Odniesiono się również, że do kwestii związanych z oprawą audiowizualną i w tej materii przedstawiciel „Elektroników” przekazał, że gra na konsolach PS5 i Xbox Series X domyślnie uruchomi się w trybie wydajności. Oznacza to, że tytuł będzie działać w 60 kl./s w rozdzielczości 1080p.
Zwolennicy najwyższej jakości będą zaś mogli skorzystać ze stosownego trybu, gdzie w jakości 4K tytuł wygeneruje stabilne 30 kl./s.
Przeczytaj też: Najlepsze gry MOBA
Wieści te faktycznie mogą ucieszyć tych wszystkich, którzy wyczekują debiutu Wild Hearts, bo oznacza to, że kupując grę, nie będą musieli obawiać się o dodatkowe koszta. Za dobrą monetę można wziąć także kwestie związane z wydajnością tytułu, choć w tej kwestii nie brak głosów, które narzekają, że gra nie wykorzysta pełnego potencjału konsol obecnej generacji.
Na koniec, z kronikarskiego obowiązku przypominamy, że Wild Hearts zadebiutuje już 16 lutego 2023 roku na PC, PS5 oraz Xbox Series X|S. Na nieszczęście wielu graczy gra całkowicie ominie sprzęty poprzedniej generacji.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.