Bobby Kotick skomentował postawę Sony wobec przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. „To rozczarowujące”

Bobby Kotick

Jedną z osób, która od samego początku jawi się na największego orędownika przejęcia Activision Blizzard, jest sam CEO tej korporacji — Bobby Kotick. W lutym przekazywał on, że Sony w ogóle nie chce rozmawiać o przyszłości serii Call of Duty na PlayStation po sfinalizowaniu zakupu, a nawet stwierdził, że Japończycy sabotują tę transakcję. Niedawno zaś wystosował on do pracowników firmy bardzo konkretną wiadomość, w której opisuje cały proces ze swojego punktu widzenia.

Bobby Kotick jest przekonany, że przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft zostanie sformalizowane

Activision Blizzard budynek
Activision Blizzard

Kotcik, poruszając temat przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft, stwierdził, że jest przekonany o pozytywnym sformalizowaniu zakupu, a to zaś umożliwi korporacji lepsze konkurowanie z innymi podobnymi firmami na rynku.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Pozostajemy pewni, że transakcja zostanie ostatecznie zatwierdzona. W zeszłym miesiącu nasz zespół udał się do Brukseli i Londynu, wraz z zespołem Microsoftu, aby wziąć udział w przesłuchaniach przy zamkniętych drzwiach z udziałem Komisji Europejskiej (EC) oraz Urzędu ds. Konkurencji i Rynków (CMA) w Wielkiej Brytanii. Podczas tych przesłuchań Microsoft zaproponował przemyślane, korzystne środki zaradcze, aby rozwiać obawy organów regulacyjnych, a także przedstawił dodatkowe ogłoszenia wzmacniające jego zobowiązanie do udostępnienia większej liczby gier większej liczbie graczy na całym świecie. Obejmowały one zobowiązania umowne do dostarczania Call of Duty do Nintendo oraz gier do Nvidii przez 10 lat. Niedawno ogłosiły one podobne umowy dotyczące usług w chmurze z firmami Boosteroid i Ubitus.

Bobby Kotick — CEO Activision Blizzard

Pokreślił on, że przedstawiciele kierowanej przez niego korporacji brali aktywny udział w niedawnym przesłuchaniu zorganizowanym przez Komisję Europejską oraz uczestniczyli w rozmowach z urzędnikami brytyjskiego CMA.

Jednocześnie napisał on, że światowe organy regulacyjne coraz bardziej rozumieją zawiłą branżę gier, a to zaś pozytywnie wpływa na przeprowadzanie specjalnych dochodzeń oraz rozmowy pomiędzy urzędnikami a przedstawicielami korporacji związanych z tą branżą.

Bobby Kotick Activision CEO
Bobby Kotick

Kotick skomentował także zarzuty stawiane przez Sony, wedle których po przejęciu przez Microsoft deweloperzy pracujący w Activision Blizzard będą tworzyć zabugowane Call of Duty na PS5. Mężczyzna stwierdził, że takie działanie Japończyków jest „rozczarowujące”, bo jego firma — podobnie jak przez ostatnie 30 lat — nadal chce tworzyć „najlepsze możliwie gry” na PlayStation.

Sony przyznało nawet, że tak naprawdę nie chodzi im o umowę dotyczącą Call of Duty — oni po prostu chcieliby powstrzymać naszą fuzję. To oczywiście rozczarowujące zachowanie ze strony partnera od prawie trzydziestu lat, ale nie pozwolimy, aby zachowanie Sony wpłynęło na nasze długoterminowe relacje. Gracze PlayStation wiedzą, że będziemy nadal dostarczać najlepsze możliwie gry na platformy Sony, tak jak to robiliśmy od czasu premiery PlayStation.

Bobby Kotick — CEO Activision Blizzard

Przeczytaj też: Gry podobne do Gothic

Na koniec Kotick zapewnił, że Activision Blizzard nadal będzie współpracować z Microsoftem i nadal będzie prowadzić rozmowy z organami regulacyjnymi w Europie i Wielkiej Brytanii. Jednocześnie wspomniał, że wczoraj japoński organ regulacyjny wyraził zgodę na przejęcie wydawcy Call of Duty przez producenta Xboxów.

O autorze
Przemysław Paterek
Redaktor działów Newsy & Promocje | Recenzent

Swoją przygodę z grami zaczynał od Mario Tennis na Gameboya Color. Wielki fan RPG-ów i strategii. Średnio co kilka miesięcy musi przejść od nowa Gothica. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
TYLKO DO 31.12!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.