Zobaczcie, jak Alan Wake 2 wyglądał w 2010 roku. Tak o Philu Spencerze mówił Sam Lake

Już tylko mniej niż doba dzieli nas do debiutu Alan Wake 2. Tymczasem warto przypomnieć sobie prototyp tej gry z 2010 roku. Do jej końcowego wydania minęło aż 13 długich, wyznaczonych wybojami lat.

Prototyp Alan Wake 2 z 2010 roku

Prototyp Alan Wake 2

Mało kto pamięta, że przed laty Remedy pokazało dziennikarzom demo Alan Wake 2. Prototyp został udostępniony przez redakcję Polygon, gdzie Sam Lake opowiedział o nim szerzej.

■

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Co warte wspomnienia, prototyp nie przedstawiał żadnego fragmentu, która miała trafić do finalnej gry. Jego celem było bardziej przedstawienie nastroju całej produkcji tak, aby zobrazować potencjalnym wydawcom to, nad czym pracuje Remedy.

Drugą interesującą kwestią jest fakt, że to nie jedyna wersja testowa tytułu. Było ich o wiele więcej, ale ta wygląda na najbardziej dopracowaną.

Było wiele bardziej surowych prototypów rozgrywki. Mieliśmy różne testy rozgrywki, elementy i niektóre zasoby.
Sam Lake

Ostatecznie wiele z użytych zasobów wykorzystano do stworzenia Alan Wake’s American Nightmare. A jeżeli chodzi o pełnoprawny sequel, Lake tłumaczył, że ten zasługiwał na więcej.

To nie byłby sequel, na jaki zasługuje Alan Wake. Ale możliwości wciąż istnieją.
Sam Lake

Co ciekawe, w rozmowie pojawia się wątek obecnego szefa Xboxa – Phila Spencera. Sam Lake bardzo sobie chwalił współpracę z nim oraz całym pionem gamingowym Microsoftu. „Zieloni” szukali jednak czegoś innego, więc dyskusja o Alan Wake 2 szybko przerodziła się w Quantum Break.

Phil Spencer był niesamowicie pomocny, jeśli chodzi o Remedy i Alan Wake. Pokazaliśmy grę Microsoftowi i wydaje mi się, że w tamtym czasie Microsoft szukał do swojego portfolio czegoś nieco innego.
Dość szybko nasza dyskusja o Alan Wake 2 przerodziła się w coś innego, a to coś innego przekształciło się w Quantum Break, co było świetne i bardzo ekscytujące.
Sam Lake

Zwiastun Alan Wake 2

A jeśli chodzi o Alan Wake 2… cóż, nareszcie się doczekaliśmy. I patrząc na recenzje tej gry oraz ogółem wszystkie materiały przedpremierowe, jedno jest pewne – warto czekać tyle czasu. Nowoczesna technologia wydaje się wynosić ten tytuł na pozycję należną całej serii.