Avatar: Frontiers of Pandora miał być wielkim hitem Ubisoftu, który łącząc doświadczenie francuskich deweloperów z marką sławnych filmów Jamesa Camerona, podbije rynek growy. Niestety, bardzo wiele wskazuje na to, że tytuł ten nie zainteresował zbyt wielu graczy. Gra zaledwie kilkanaście dni po premierze została mocno przeceniona, w szczególności na amerykańskim rynku, co może sugerować duże problemy ze sprzedażą.
Avatar: Frontiers of Pandora mocno przeceniona m.in. na amerykańskim rynku
Avatar: Frontiers of Pandora zaledwie 12 dni po premierze na wielu rynkach doczekał się dużych promocji dla pudełkowych wersji gry. Trend w szczególności widać w Stanach Zjednoczonych, gdzie gra w takich popularnych sklepach jak Amazon czy Target jest dostępna już za 50 dolarów, co stanowi 29% rabat względem ceny premierowej.
Największą uwagę skupia oferta sieci Best Buy, gdzie grę Ubisoftu można nabyć już za 40 dolarów, a to już 42% obniżki względem ceny oryginalnej!
Trzeba przyznać, że tak szybko pojawiające się promocje nie są typową praktyką w branży. Wszystko wskazuje na to, że Ubisoft nie wierzy w sukces swojego tytułu i w okresie świątecznym chce zachęcić graczy do kupna atrakcyjną ceną.
Zobacz też: Najlepsze gry podobne do Cyberpunk 2077
- Sprawdź aktualne ceny Avatar: Frontiers Of Pandora w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Avatar: Frontiers Of Pandora w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Avatar: Frontiers Of Pandora w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Co ciekawe, istnieje duża rozbieżność w odbiorze gry pomiędzy graczami a dziennikarzami growymi. W serwisie Metacritic można zauważyć, że średnia ocen krytyków wynosi 72 punktów na 100, natomiast średnia ocen graczy jest znacząco wyższa, bo wynosi 8,1 na 10. Patrząc na tak duży kontrast w odbiorze tytułu, można by zadać pytanie czy to nie zbyt surowe oceny recenzentów wpłynęły na możliwą słabą sprzedaż? Dajcie znać, co sądzicie!
Źródło: Forbes
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.