Jednym z filarów, którymi reklamowano Overwatch 2, miały być misje fabularne, których implementacja miała w ogóle sprawić, że podjęto decyzję o stworzeniu osobnej gry. Potem okazało się, że ów zawartość nie trafi do gry na premierę i nawet teraz po dość długim czasie od premiery doczekaliśmy się zaledwie jednego zestawu takich zadań. Okazuje się, że dalszy los tej zawartości jest zagrożony do tego stopnia, że nawet sami deweloperzy obawiają się o jej przyszłość.
Nowa zawartość fabularna w Overwatch 2 może nigdy nie ujrzeć światła dziennego
Serwis Kotaku postanowił w ostatnim czasie przeprowadzić dosyć dogłębne śledztwo, pytając niektórych pracowników Blizzarda odpowiedzialnych za fabularne aspekty Overwatch 2 o postępy ich dotychczasowych prac. Sytuacja jest — mówiąc delikatnie — nieciekawa, bo sami twórcy obawiają się, że lata ich pracy w tym zakresie nigdy nie ujrzą światła dziennego.
Kotaku, powołując się na słowa jednego z byłych deweloperów „Zamieci”, przekazuje, że pierwotnie planowano wydawanie kolejnych odsłon kampanii w częściach przez kilka lat. Prace nad tym postępowały i okazuje się, że każda z misji była „prawie skończona”. W pewnym momencie jednak proces tworzenia tej zawartości został wstrzymany ze względu na „Jakość Blizzarda”, czyli standardu, do którego firma zawsze zamierza dążyć.
[Jakość Blizzarda] jest usprawiedliwieniem, aby w zasadzie wkurzać się i powtarzać w kółko tę samą pracę. Jakiś dyrektor pyta: »Hm, ale czy jest to jakość Blizzarda?« Zawsze to przywództwo lub reżyserzy gry decydują, że muszą spędzić nad tym dodatkowy czas. Szczerze mówiąc, gdyby mogli podjąć jakąkolwiek decyzję, gra zostałaby wydana wiele lat temu.
Anonimowy były deweloper Blizzarda
Owa „Jakość” miała też rzutować na inne aspekty procesu tworzenia Overwatch 2 i wręcz ubijać sugestie przedstawiane przez szeregowych deweloperów.
W zespole byli projektanci, programiści, artyści, dział kontroli jakości, przedstawiciele wszystkich dziedzin, którzy nieustannie zgłaszali sugestie i pomysły do ulepszenia lub starali się zrobić wszystko, co w naszej mocy. Ale wszystko zostało albo zestrzelone przez kilku nadzorców, albo po prostu nie miało to sensu, nie było czasu.
Anonimowy były deweloper Blizzarda
Problemem, jaki pojawił się w trakcie prac nad Overwatch 2 była też kwestia pracowników i zapotrzebowania na nowe ręce do pracy. Wewnętrzni informatorzy donoszą, że wysunięty został nawet argument, iż ekipa odpowiedzialna za ten projekt będzie musiała podwoić swoją liczebność, aby dowieźć zawartość PvP i PvE. Według prowadzonych wtedy spekulacji gra potrzebowałaby dwóch 400-osobowych zespołów. Oczywiście zarząd Blizzarda nie wyraził na to zgody. Jeden z deweloperów twierdzi jednak, że pracowników było pod dostatkiem i dałoby się to dowieźć bez większych problemów.
Sytuacji zawartości fabularnej w Overwatch 2 nie poprawiają także wielkie zwolnienia w Microsofcie, które dotknęły także Activision Blizzard. Z pracą w firmie pożegnało się bowiem kilku deweloperów odpowiedzialnych właśnie misje fabularne. Co prawda nie potwierdza to całkowitego porzucenia contentu PvE, jednak stawia wobec niego poważne wątpliwości.
Ogólne przesłanie całego tekstu Kotaku wskazuje, że szeregowi pracownicy Blizzarda chcieliby dowieźć temat zadań fabularnych w Overwatch 2 do końca. Nie ma co się dziwić, w końcu wielu z nich poświęciło temu aspektowi wiele lat ciężkiej pracy. Zarząd najwidoczniej nie podziela tej motywacji, a jakkolwiek by na to nie spojrzeć, w tym przypadku jest to dla tej sprawy najważniejsze.
Źródło: Kotaku
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.