Test Next Level Racing Elite Gaming Chair. Czy fotel gamingowy może być idealny?

Test Next Level Racing Elite Gaming Chair

Jakkolwiek nie próbowalibyśmy tego ignorować, to tak zwane „meble dla graczy” na dobre zagościły na rynku i w domach wielu z nas. O ile dość często dopisek „gamingowy” stanowi głównie chwyt marketingowy, to część wyposażenia faktycznie gwarantuje wyjątkową funkcjonalność, stanowiąc łakomy kąsek dla fanów cyfrowej rozrywki.

Jednym z producentów tego typu akcesoriów jest Next Level Racing, czyli specjaliści od wszelkiego sprzętu do symulatorów. Przez ostatnie tygodnie miałem okazję testować jeden z ich foteli gamingowych, a konkretniej model Elite Gaming Chair.

Jak dedykowany graczom mebel sprawdza się w praktyce? Czy fotel od Australijczyków oferuje coś naprawdę wyjątkowego? I co najważniejsze — czy testowane siedzisko jest warte swojej nie najniższej ceny? Zapraszam do lektury mojej recenzji!

Test Next Level Racing Elite Gaming Chair — najważniejsze parametry

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Next Level Racing Elite Gaming Chair

Choć NLR kojarzone jest głównie z wyposażeniem do symulatorów, to nasz dzisiejszy bohater może bez problemu służyć jako typowe siedzisko dla graczy. Tego rodzaju meblami zajmowaliśmy się na naszym portalu przy okazji artykułu o najlepszych fotelach gamingowych, gdzie omawialiśmy wszystkie kluczowe parametry.

Będziemy zatem zwracać uwagę na jakość zastosowanych materiałów, możliwości zmiany ustawień krzesła, mechanizmy, podłokietniki czy siłownik gazowy. Jeśli chodzi o obiektywne parametry modelu Elite Gaming Chair, to przedstawiają się one następująco:

  • Rekomendowany wzrost: 120 cm – 210 cm
  • Maksymalne obciążenie: 140 kg
  • Materiał obicia: skóra ekologiczna + zamsz (dostępna także wersja w 100% wykonana ze skóry ekologicznej)
  • Materiał podstawy: aluminium
  • Wysokość siedziska: ~ 44,5 cm – 51 cm
  • Regulacja oparcia: tak, w zakresie 90° – 135°
  • Regulacja podłokietników: tak, 4D
  • Dodatkowe poduszki: tak, lędźwiowa i szyjna
  • Waga: 29,4 kg
  • Cena: ~ 2200 zł

Jak widać Next Level Racing stworzyło fotel o bardzo szerokim zastosowaniu, gdy mówimy o wzroście i wadze użytkownika. Do tego warto zwrócić uwagę na fakt, że dostajemy w zasadzie kompletny zestaw z dodatkowymi poduszkami włącznie.

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Wszystkie części fotela są dobrze zabezpieczone przed wilgocią i uszkodzeniami.

Choć krzesło gamingowe nie wydaje się szczególnie skomplikowanym wyposażeniem, to do omówienia jest kilka istotnych aspektów. By zachować maksymalną przejrzystość tekstu, test Next Level Racing Elite Gaming Chair podzieliłem na następujące podrozdziały:

  1. Zawartość opakowania, wygląd i budowa fotela
  2. Proces składania fotela
  3. Jak się na tym siedzi, czyli Next Level Racing Elite Gaming Chair w praktyce
  4. Podsumowanie
■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Nim przejdę do dalszej części recenzji, chciałbym serdecznie podziękować firmie Next Level Racing za udostępnienie mi fotela do testów.

1. Next Level Racing Elite Gaming Chair — zawartość opakowania, wygląd i budowa fotela

Jako że mebel nie należy do najmniejszych, to celem maksymalnego zabezpieczenia został zapakowany w podwójny karton. Od razu zaznaczę bardzo wyraźnie: musimy być przygotowani na dźwiganie — paczka to ponad 30 kg do targnięcia.

Po zdjęciu szarego kartonu zabezpieczającego naszym oczom ukazuje się główne opakowanie. NLR postawiło na elegancką skalę szarości, co sprawia bardzo dobre wrażenie. Na pochwałę zasługuje także umieszczenie tu kluczowych informacji o meblu.

Otwarcie pudła pozwala nam nareszcie dobrać się do naszego głównego bohatera, a w każdym razie do jego części. Tak jest, fotel musimy samodzielnie złożyć z kilku elementów — wrażenia z tej „walki” opiszę w następnym podrozdziale.

Tymczasem magicznie przeskoczmy do momentu, gdy nasz nowy mebel gamingowy stoi gotowy do akcji. Od razu w oczy rzuca się wysoka jakość wykonania wszystkich części, a nawet swego rodzaju „pancerność” elementów najbardziej narażonych na eksploatację.

Oczywiście ma to zapewniać maksymalną długowieczność wyposażenia, o czym może świadczyć chociażby to, że ramę fotela skonstruowano ze stali o grubości 2 mm. Nie siedzimy zatem na parcianych pasach czy innych tego typu rozwiązaniach, tylko dostajemy naprawdę kawał ciężkiego metalu. I tak powinno być.

Doskonałe wrażenie robi także pięcioramienna podstawa odlana z aluminium. Od spodu dobrze widać wzmocnienia tej konstrukcji, więc możemy być całkowicie spokojni o jej wytrzymałość. Nie gorzej jest pod względem wizualnym — piękny czarny kolor dodaje elegancji, a niebanalny kształt z dodatkowymi zagięciami podkreśla sportowe zakusy modelu.

Bez wątpienia pierwsze skrzypce gra tutaj obicie siedziska i oparcia. Połączenie naprawdę wysokiej jakości, miękkiej i elastycznej skóry z poliuretanu z przyjemnym w dotyku, oddychającym zamszem robi znakomitą robotę. Niemała w tym rola wyrazistych, ale nie natarczywych przeszyć z białej nici.

Producent pomyślał także o specjalnych wzmocnieniach na bokach siedziska oraz na krawędziach oparcia. Przypominający włókno węglowe gęsto pleciony materiał zapewnia dobrą ochronę przed przetarciami czy przypadkowymi uderzeniami podczas przestawiania fotela.

Zarówno siedzisko, jak i oparcie wypełnione są formowaną na zimno wysokoelastyczną pianką, która gwarantuje duży komfort nawet po kilku godzinach korzystania z fotela. Z przodu i z tyłu mebla umieszczono białe logotypy producenta, a za naszymi plecami znalazło się miejsce dla oznaczenia modelu Elite.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Podobnie jak w większości krzeseł dla graczy także tu spotkamy otwory na wysokości łopatek, które można wykorzystać do montażu poduszki lędźwiowej. Warto pochwalić dobrej jakości tworzywo wykorzystane do ich produkcji — to jest na tyle solidne, że nawet nie skrzypi pod wpływem mocnego ściśnięcia ręką.

Zwrócę uwagę na mechanizm typu „żaba”, który odpowiada za możliwość odchylania całego fotela do tyłu o maksymalnie 17 stopni. Co bardzo ważne: recenzowany model pozwala zablokować krzesło w niemal dowolnym punkcie, dzięki czemu zamiast zwykłego „huśtania się” możemy naprawdę idealnie dostosować swoją pozycję przy pracy czy zabawie.

Jeśli chodzi o odchylenie oparcia względem siedziska, to możemy je „położyć” do maksymalnie 135°. Choć nie jest to nadzwyczajny wynik, to zdecydowanie wystarczy, by chwilę zrelaksować się w krześle, a nawet uciąć małą drzemkę.

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Choć na zdjęciu nie wygląda to imponująco, to fotel pozwala się prawie położyć.

Po obu stronach pod siedziskiem znajdziemy łopatki do zmiany ustawienia fotela. Lewa pozwala blokować i odblokowywać tak zwany Tilt, czyli wspomniane przeze mnie przed chwilą odchylanie całego fotela, prawa natomiast służy regulacji wysokości siedziska.

To może pracować w dość niewielkim zakresie od 44,5 do 51 cm od poziomu podłogi (pomiary własne), jednak sama konstrukcja krzesła pozwala komfortowo korzystać z niego osobom o wzroście od 120 do nawet 210 cm. Czyli równie dobrze możemy na nim posadzić kilkuletnie dziecko, jak i bardzo wysoką osobę dorosłą.

Podobnie wygląda sprawa z maksymalnym obciążeniem krzesła. Dzięki zastosowaniu siłownika gazowego klasy 4. oraz wspominanej przeze mnie wzmacnianej ramy fotela z omawianego modelu mogą korzystać osoby o wadze sięgającej 140 kg.

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Zestaw niezbędnych narzędzi to dwustronny klucz i raptem kilkanaście śrubek.

Naszej uwadze nie powinny umknąć bardzo dobre podłokietniki. Pokryte miękkim tworzywem podpórki umożliwiają tak zwaną regulację 4D (choć jest to oczywiście pewne nadużycie): da się zmieniać ich wysokość, ustawienie przód-tył, przesunięcie lewo-prawo oraz obrót na zewnątrz – do wewnątrz.

Jeśli ktoś chce, to można je nawet zdemontować, bo podłokietniki nie służą tu wzmacnianiu konstrukcji. To szczególnie istotne dla osób, które podczas pracy czy zabawy mają wokół siebie bardzo dużo różnych peryferiów wymagających błyskawicznego dostępu.

Od spodu fotela znajdziemy pokaźnej wielkości pokrętło służące regulacji oporu przy bujaniu. Pod czarnymi, plastikowymi osłonami skrywa się za to siłownik gazowy dbający nie tylko o możliwość dostosowania wysokości siedziska do naszych potrzeb, ale też amortyzację naszych ruchów na krześle.

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Mechanizm jest w pełni zabudowany, dzięki czemu nawet po długim czasie nie dostanie się do niego kurz.

Ostatnie, choć oczywiście nie mniej istotne są zastosowane przez NLR kółka samonastawne z nylonowym rdzeniem. Do tej pory byłem przekonany, że użycie metalowej podstawy fotela zawsze oznacza spory hałas przy przestawianiu mebla — okazało się inaczej, bo Elite Gaming Chair nie brzęczy bardziej niż typowe krzesła biurowe z plastikową bazą.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Trzeba przyznać, że przywiązanie inżynierów z NLR do detali jest tutaj bardzo widoczne. Każdy szczegół, od maskownicy mechanizmu odchylania oparcia, przez rękojeść dźwigni do obsługi tegoż, małą metkę z logo producenta aż po haczyki przytwierdzające obicie do siedziska — wszystko to wykonano z niesamowitą pieczołowitością.

Gdybym miał się koniecznie do czegoś przyczepić, to wskazałbym trochę latające podłokietniki oraz minimalne niedopasowanie szwów przy prawym otworze w oparciu. Są to kwestie niezauważalne w codziennym użytkowaniu, dodatkowo niewpływające na komfort korzystania z mebla.

2. Next Level Racing Elite Gaming Chair — proces składania fotela

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Na moment wszystko stanęło „na głowie”.

Jak łatwo się domyślić, fotel gamingowy jest na tyle dużym elementem wyposażenia, że nie przychodzi do nas „gotowy do strzału”. Mebel musimy złożyć sami, co daje producentowi kolejne pole do popisu.

Muszę przyznać, że choć początkowo nieco się wystraszyłem ilości pakunków w kartonie, to gdy je na spokojnie porozkładałem dookoła, wszelkie obawy zniknęły. Przede wszystkim muszę pochwalić NLR za doskonałe zabezpieczenie wszystkich elementów, dzięki czemu mój zapas folii bąbelkowej wzrósł kilkukrotnie.

Przejdźmy do meritum. Składanie fotela zaczynamy od przykręcenia podłokietników do siedziska, co nawet w pojedynkę nie sprawia najmniejszych problemów. Ważne jest tutaj dobre przygotowanie otworów do wkrętów oraz wygodnie zorganizowane elementy montażowe jak śruby czy klucze.

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Trochę mnie korciło, by spróbować zainstalować ten fotel we własnym aucie.

Co ważne: wszystko, czego potrzebujemy do złożenia fotela, znajduje się w zestawie. Oczywiście głównym bohaterem jest tu dwustronny klucz z imbusem na jednym, a „krzyżakiem” na drugim końcu. A trochę przykręcania jest.

Gdy już uporamy się z podłokietnikami, przychodzi pora na montaż imponującego wielkością oparcia. Tu jednak znowu mogę pochwalić bardzo dobrze przygotowane otwory, zwrócę też uwagę na mechanizm odpowiedzialny za pochylanie podpory pleców.

Ten jest bardzo masywny i sprawia wrażenie wręcz niezniszczalnego. Jednocześnie dedykowana maskownica idealnie przylega do bocznej powierzchni oparcia, a zaślepka do zakrycia otworu śrubki montażowej całkowicie zrównuje się z obudową mechanizmu. Efekt wygląda po prostu znakomicie.

Kolejnym elementem do montażu jest potężna, metalowa „żabka” odpowiedzialna za możliwość bujania się oraz połączenie z siłownikiem gazowym. To na niej znajdują się trzpienie do kontrolowania odchylenia siedziska i zmiany jego wysokości, na których instalujemy wygodne, plastikowe łopatki.

Następnie bez użycia jakichkolwiek narzędzi wpinamy kółka samonastawne do odpowiednich gniazd w aluminiowej podstawie. Pozostaje włożyć siłownik gazowy do otworu w pięcioramiennej bazie oraz osadzić na nim cały fotel. Gotowe.

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Mechanizm typu „Frog” to kawał ciężkiego metalu.
■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Gdybym miał obstawiać, ile czasu potrzeba do montażu krzesła, to strzelałbym ostrożnie w około 15 minut. Większość kroków wykonamy bez problemu sami, jednak drobniejsi użytkownicy powinni ostatni etap wykonywać z asystą, wszak cały fotel waży prawie 29,5 kg.

Bez wątpienia to jeden z lepiej przygotowanych do składania mebli, jakie w życiu instalowałem. Na pochwałę zasługuje także szczegółowa instrukcja, która dobrze pokazuje i opisuje wszystkie etapy montażu fotela. Wielki plus dla producenta.

3. Jak się na tym siedzi, czyli Next Level Racing Elite Gaming Chair w praktyce

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Elite Gaming Chair świetnie współpracuje z wszelkimi statywami do kierownic.

Skoro zarówno budowę, jak i sam proces składania fotela mamy omówione, czas by recenzja Next Level Racing Elite Gaming Chair wkroczyła w decydującą fazę. Najważniejsza w końcu jest funkcjonalność testowanego mebla oraz komfort korzystania z niego.

Bez cienia przesady muszę przyznać, że to najwygodniejsze krzesło do pracy czy zabawy, z którego dotychczas korzystałem. Spora tu zasługa dobrze dopasowanej pianki wysokoelastycznej, obecnej nie tylko w siedzisku, ale też na oparciu.

Samo wyprofilowanie fotela również przypadło mi do gustu. Omawiany model to lekko kubełkowa konstrukcja, która oprócz tego, że dość wyraźnie budzi skojarzenia z samochodami sportowymi, to jednocześnie zapewnia pewną pozycję podczas zabawy.

Next Level Racing Elite Gaming Chair
NLR subtelnie przypomina, kto jest producentem tego fotela.

By sprawdzić przydatność fotela dla użytkowników o zróżnicowanym wzroście, poprosiłem o pomoc moją domową młodzież. Model NLR Elite Gaming Chair sprawdził się tak samo dobrze zarówno u mnie, jak i u 7- oraz 12-letniego gracza.

Na pochwałę zasługuje również fakt, że rozmieszczenie materiałów poszycia jest bardzo przemyślane i po prostu praktyczne. O ile ekoskóra jest atrakcyjna wizualnie i łatwo się czyści, to niestety nie zapewnia najlepszej cyrkulacji powietrza. W związku z tym miejsca najbardziej wystawione na kontakt z naszym ciałem pokryto zamszem.

Doceniam także opcjonalne, miękkie poduszki, które łatwo można zamontować lub zdemontować. W końcu nie w każdej pozycji potrzebujemy dodatkowego wsparcia pod lędźwie czy szyję, chociażby podczas zabawy w symulatorach wyścigowych.

Duży plus należy się za działanie mechanizmu odchylania oparcia. Ten pracuje bardzo płynnie, bez wyczuwalnego ząbkowania, a oferowany kąt sięgający 135 stopni uważam za całkowicie wystarczający.

Jedną z najważniejszych funkcji foteli gamingowych jest dla mnie możliwość zablokowania siedziska w odchyleniu, co ustawia nas w nieco bardziej leżącej pozycji. W przeciwieństwie do wielu tańszych modeli mebel od NLR ma taką opcję, w dodatku mechanizm ten działa bardzo dobrze.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Fotel możemy bowiem zablokować w niemal każdej pozycji w zakresie 0°-17°. Dzięki temu bez problemu uzyskamy pozycję charakterystyczną dla aut sportowych lub poczujemy się jak na leżaku przy czytaniu książki.

Ogólna jakość i spasowanie części również nie pozostawiają pola do narzekań — „nic nie skrzypi, nic nie stuka”, jak lubią mawiać sprzedawcy samochodów. Faktem jest, że poza nieco luźnymi podłokietnikami absolutnie nie ma do czego się tutaj przyczepić.

Podczas pracy czy grania podpory boczne nie sprawiają natomiast żadnych, nawet najmniejszych problemów. Mało tego — możliwość ich regulacji w wielu płaszczyznach pozwala ustawić je dokładnie tak, jak chcemy.

Jedyny niewielki mankament, który udało mi się zauważyć pod kątem działania fotela, to problem z dwoma kółkami. Te chodzą z bardzo wyraźnym oporem, przez co na twardej podłodze nie obracają się prawie w ogóle. Pozostałe kółka pracują zupełnie normalnie, więc to raczej przypadkowy problem.

Chciałbym jeszcze odnieść się do tego, jak omawiany fotel spisuje się chociażby podczas zabawy w symulatorach. Nawet długie godziny gry nie powodują nadmiernej potliwości, do tego możliwość dostosowania pozycji za kółkiem pozwala uzyskać idealne ustawienie niezależnie od uprawianej dyscypliny.

Jeżeli zastanawiacie się na przykład nad zastosowaniem maty haptycznej (chociażby modelu HF8 od NLR), to Elite Gaming Chair stanowi dobry wybór. Wysokiej jakości materiały zabezpieczają poszycie przed uszkodzeniami na skutek wibracji podkładki, co nie jest tak oczywiste w przypadku tańszych odpowiedników.

4. Test Next Level Racing Elite Gaming Chair — podsumowanie recenzji

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Muszę przyznać, że w nazwie fotela nie ma cienia przesady.

Po dwóch tygodniach intensywnych testów mogę z pełną odpowiedzialnością udzielić odpowiedzi na kluczowe pytanie dotyczące topowego fotela od NLR: czy to wyposażenie dla graczy warte jest swojej dość wysokiej ceny? Zdecydowanie tak, ale rozłóżmy to na czynniki pierwsze.

Omawiane krzesło oferuje bardzo wysoką jakość zastosowanych materiałów, co dotyczy zarówno obicia, jak i wszystkich części mechanicznych. Nie inaczej jest z aluminiową podstawą, która stanowi pewne podparcie całego fotela.

Ten jest zresztą dobrze zaprojektowany również pod kątem środka ciężkości. Duża masa własna wynosząca prawie 30 kg jest tak rozłożona, że nawet huśtając się daleko do tyłu, nie musimy obawiać się upadku.

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Zwróćcie uwagę, że w tym ustawieniu główna część fotela (siedzisko i oparcie) jest przechylona względem podstawy o jakieś 15-17 stopni, co jest bardzo odczuwalne dla użytkownika.

Dostajemy także szerokie możliwości ustawienia niemal dowolnej pozycji podczas pracy czy zabawy. W połączeniu z bardzo szerokim zastosowaniem dla użytkowników o wzroście od 120 do nawet 210 cm czyni to z Elite Gaming Chair rozwiązanie kompletne.

Ewentualne problemy z kółkami to prawdopodobnie absolutny przypadek dotyczący tylko testowanego przeze mnie egzemplarza. Lekko luźne podłokietniki w żadnym stopniu nie dają się we znaki podczas korzystania z fotela, więc poza entuzjastami potrząsania różnymi elementami mebli raczej nikomu nie będą przeszkadzać.

Kup Next Level Racing Elite Gaming Chair

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Komu zatem mogę polecić testowany model? W zasadzie każdemu, kto poszukuje najwyższej jakości siedziska do pracy i zabawy nie tylko w symulatorach. Uniwersalny design fotela, bardzo dobra funkcjonalność i wysoki komfort używania sprawdzą się w każdym zadaniu, które postawicie przed tym meblem.

Next Level Racing Elite Gaming Chair
Fotel idealnie wpasuje się w każde wnętrze, od biura po pokój gamingowy.

Mało tego — jeżeli szukacie siedziska nie tylko dla siebie, ale też dla swojego dziecka, to trudno wybrać lepiej. Oprócz możliwości dokładnej regulacji ustawienia fotela możemy też zmieniać ułożenie dodatkowych poduszek, tak że każdy użytkownik ma szansę siedzieć bardzo wygodnie.

Podsumowując, Next Level Racing Elite Gaming Chair nosi bardzo adekwatną nazwę. Niezależnie od tego, który aspekt tego wyposażenia rozpatrujemy, możemy pochwalić australijskiego producenta za kawał naprawdę dobrej roboty i stworzenie fotela niemal idealnego.

Next Level Racing Elite Gaming Chair

Na plus

  • Wysokiej jakości materiały obicia
  • Wytrzymałe, solidne części mechaniczne
  • Mocna, metalowa rama fotela
  • Bardzo duży komfort podczas korzystania
  • Wiele możliwości zmiany ustawień
  • Blokowanie siedziska w pozycji odchylonej
  • Atrakcyjny, sportowy, ale elegancki design
  • Dodatkowe poduszki
  • Łatwe czyszczenie
  • Bardzo łatwy montaż fotela

Na minus

  • Trochę luźne podłokietniki
  • W moim egzemplarzu dwa z pięciu kółek pracują bardzo ciężko

Jakub Foss

Next Level Racing Elite Gaming Chair to fotel, który przypadnie do gustu chyba każdemu użytkownikowi. Model gwarantuje dużą wygodę podczas korzystania z niego, komfort nawet przez wiele godzin pracy czy zabawy, szerokie możliwości zmiany ustawień oraz elegancki, sportowy wygląd. Nieco luźne podłokietniki w zasadzie nie przeszkadzają nawet podczas intensywnej rozrywki, ale w kolejnych edycjach warto, by Australijczycy trochę dopracowali ten element. Mimo tego drobnego mankamentu dostaliśmy od NLR fotel niemal idealny, który zdecydowanie warty jest swojej ceny.

Ocena końcowa: Zdecydowanie godne polecenia

O autorze
Jakub Foss
Zastępca redaktora naczelnego

Od trzech dekad zapalony miłośnik gier komputerowych. Od przyjaźni z Commodore, przez konsolki i konsole miał przyjemność dotrzeć do ekosystemu Xboxa. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
TYLKO DO 31.12!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.