Powód, dla którego Rockstar milczy na temat GTA 6. Wzystkiemu winni gracze!?

GTA 6

Dlaczego Rockstar tak niechętnie dzieli się szczegółami na temat GTA 6? Część osób uważa,  że to celowe działanie deweloperów, aby nie pompować balonika przed premierą. Inną teorię z kolei ma jeden z twórców GTA San Andreas.

Możliwy powód, przez który Rockstar niechętnie dzieli się szczegółami dotyczącymi GTA 6

GTA 6
GTA 6

Bez wątpienia GTA 6 jest obecnie najbardziej wyczekiwaną grą na rynku. Fani serii z wypiekami na twarzy czekają na jakiekolwiek wieści dotyczące najnowszej produkcji Rockstar Games – te jednak nie nachodzą. Co jest powodem, że ze strony amerykańskiego studia w temacie GTA 6 zapadła grobowa wręcz cisza?

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Jak uważa Obbe Vermeij (były pracownik Rockstar Games), za taki stan rzeczy winę ponoszą… dociekliwi gracze. W wywiadzie, jakiego Holender udzielił YouTuberowi o pseudonimie SanInPlay, wyjaśnił, czemu Rockstar zdecydowało się na strategię milczenia.

Za każdym razem, gdy duża firma mówi cokolwiek, czy to Rockstar, EA czy Ubisoft, czy jakiekolwiek inne studio, to jest to analizowane, często w negatywnym świetle. Z punktu widzenia dewelopera najlepszym wyjściem jest po prostu milczenie. To właśnie robią. Szkoda, że tak to wygląda, ale to nie tylko ich wina.

Obbe Vermeij (były pracownik Rockstar Games) dla SanInPlay
Obbe Vermeij – wywiad

Z wypowiedzi Obbe można wywnioskować, że Rockstar najzwyczajniej w świecie boi się komplikacji, jakie mogłyby wyniknąć np. po błędnym zrozumieniu przez graczy jakiegoś mechanizmu rozgrywki GTA 6. Wystarczy sobie przypomnieć, co działo się, kiedy do sieci wyciekły materiały przedstawiające wczesną wersję GTA 6. Wówczas – pomimo ujęć z wczesnej fazy produkcji – pojawiły się głosy, że najnowszy tytuł z serii Grand Theft Auto wygląda brzydko i rozczarowująco.

Zatem z punktu widzenia studia milczenie jest najlepszym możliwym rozwiązaniem. Nie dość, że deweloperzy mogą wtedy pracować w spokoju, to gracze stają się mniej wybredni i każdą wieść dotycząca oczekiwanego tytułu przyjmują z otwartymi rękami.

Źródło: Eurogamer

O autorze
Oskar Wojewódka
Redaktor działu Newsy

Gra praktycznie od urodzenia. Przygodę z wirtualnym światem rozpoczynał od lądowania w Normandii w Brothers in Arms: Road to Hill 30. Po dziś dzień pamięta ten moment. Zobacz więcej...

TAGI:

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
Kup i graj już teraz
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.