Przeciwnik hazardu stworzył hitową grze o Pokerze. Twórca Balatro zapisał nietypową klauzulę w swoim testamencie

Balatro szturmem podbiło Steama – wszak zaledwie miesiąc od premiery dzieło LocalThunk przekroczyło milion sprzedanych egzemplarzy. Ogromny sukces gry na zawsze odmienił życie twórcy. I choć deweloper Balatro mógłby zarobić jeszcze więcej, to mężczyzna nie zamierza „sprzedać się” kasynom.

Specyficzna klauzula w testamencie twórcy Balatro

Balatro okazało się jedną z największych niespodzianek 2024 roku. Ta – na pierwszy rzut oka – niepozorna produkcja skradła serca graczy nietypowym połączeniem „rogalika” z karcianką.

Nie da się jednak ukryć, że Balatro garściami czerpie z Pokera, który powszechnie uznawany jest za grę hazardową. W teorii rozgrywkę z Balatro można by przenieść na papier, to znaczy wykorzystać pomysł LocalThunk i stworzyć kolejną odmianę Pokera. Biorąc pod uwagę zainteresowanie grą, nie brakowałoby chętnych, aby z Balatro uczynić coś na wzór Texas Hold’em (najpopularniejsza odmiana Pokera). 

Jako ciekawostkę można dodać, że jeden z użytkowników Reddita stworzył własną talię kart z motywem znanym z Balatro.

Niemniej deweloper ze studia LocalThunk nie zamierza zrobić z Balatro pełnoprawnej gry hazardowej. Ba! Sama myśl, że tak mogłoby się stać, przyprawia go o mdłości. Twórca Balatro pokusił się nawet o specjalną klauzulę w swoim testamencie, która mówi o tym, iż jego gra nigdy nie zostanie sprzedana ani licencjonowana żadnej firmie hazardowej czy kasynu.

Z zewnątrz może to nie mieć sensu, ale tak bardzo nienawidzę myśli, że Balatro mogłoby stać się pełnoprawną grą hazardową, że kiedy niedawno pisałem testament, zastrzegłem, iż Balatro nigdy nie zostanie sprzedane ani licencjonowane żadnej firmie hazardowej czy kasynu.

Twórca Balatro

Jak widać, w tym przypadku moralność zwyciężyła nad chęcią większego zarobku.

Źródło: X(@LocalThunk), Reddit