Mało jest gier, które na przełomie XX i XXI wieku wpłynęły tak mocno na graczy, jak seria Little Fighter. Wśród wielu rodzimych odbiorców największą popularnością cieszyła się druga odsłona tego cyklu, w którą zagrywało się tysiące osób w domach, kafejkach internetowych, czy na szkolnych komputerach. Najnowsze wieści potwierdzają, że już w przyszłym roku doczekamy się powrotu tej kultowej bijatyki.
Little Fighter 2 Remastered zadebiutuje jeszcze w 2025 roku
Najnowsza aktualizacja karty Little Fighter 2 Remastered na Steam potwierdza, że gra doczekała się przybliżonego terminu premiery. Wedle tego gra trafi na rynek jeszcze w 1. kwartale 2025 roku, a więc za stosunkowo niedługi czas. Wieści te mogą być nieco zaskakujące, bo wieści o odświeżeniu krążą po sieci od jakiegoś czasu, ale tak szybkiego terminu wydania raczej mało kto się spodziewał.
Warto też opisać, czego gracze mogą spodziewać się po Little Fighter 2 Remastered, bo lista zapowiadanych zmian także wygląda niczego sobie.
- Ulepszona grafika: Całkowicie przeprojektowana grafika w wysokiej rozdzielczości ma zapewniać „oszałamiające” wrażenia wizualne.
- Ulepszona rozgrywka w sieci lokalnej: obsługa gry lokalnej dla maksymalnie 8 graczy.
- Bardziej stabilne wrażenia z walki: Gra działa płynniej i bardziej niezawodnie dzięki naprawieniu różnych drobnych błędów.
- Przyszłe dodatki do zawartości: Nowe postacie i poziomy zostaną wprowadzone w kolejnych aktualizacjach.
Widać więc, że ekipa odpowiedzialna za ten remaster dość poważnie podeszła do tematu i faktycznie chce zaoferować coś więcej niż zwykłe poprawki graficzne. Oczywiście wszystko okaże się dopiero po premierze, ale już teraz wygląda to całkiem przyjemnie.
Zapowiada się to więc całkiem interesująco i dla fanów retro klasyków jest to swoisty must play. Pozostaje więc czekać, zacierać ręce i szykować klawiatury na przejażdżkę pociągiem zwanym „nostalgia”. Zagralibyście? Dajcie znać w komentarzach!
Źródło: Steam
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.