2K chyba chce mieć swojego Concorda! Firma ujawnia autorskiego hero-shootera, a gracze pukają się w głowę

Project Ethos

Chyba każdy, kto choć trochę obserwuje i analizuje rynek gier, widzi, że szał na gry z gatunku hero-shooter już dawno się skończył i nie ma w nim zbyt wiele miejsca. Teraz robi się jeszcze ciaśniej, bo lada chwila zadebiutuje Marvel Rivals, a dodatkowo możemy doczekać się oficjalnej prezentacji Deadlock od Valve, który ma spore szanse zabetonować ten segment rynku na długi czas. To jednak nie przeszkadza firmie 2K w spróbowaniu swoich sił na tej płaszczyźnie, a dowodem na to jest Project Ethos…

Project Ethos, czyli nowa gra 2K, która nie przekonuje graczy

Zgodnie z materiałami, które pojawiają się na oficjalnej stronie 2K Project Ethos to darmowy, sieciowy extraction shooter z elementami roguelike, za który odpowiadać ma studio 31st Union. Przyglądając się zaprezentowanym materiałom widać, że jest to kolejny przedstawiciel gatunku, który cechować się będzie bardziej kreskówkową i luźną stylistyką, trzecioosobową kamerą, sporą mapą oraz trybami rozgrywki bardzo zbliżonymi do tego, co oferują konkurencyjne gry.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Mając to na uwadzę i przeglądając materiał udostępniony przez IGN, można odnieść wrażenie, że będzie to swoisty miks Fortnite (styl graficzny, kamera i spora mapa) oraz Overwatch (umiejętności specjalne, tryby zabawy). Jest w tym wszystkim pewna doza oryginalności w postaci elementów roguelike.

Te opierają się na zdolnościach specjalnych postaci, które mogą być zupełnie różne za każdym kolejnym razem. Dodatkowo nasz postęp w ulepszaniu ich będzie resetowany bezpośrednio po śmierci. To nawet może brzmieć całkiem ciekawie i zapowiadać pewną unikatowość każdego meczu.

Co bardzo ciekawe, w ten weekend gra ma swoje pierwsze testy, ale na razie nie jest to opcja dostępna dla polskich graczy. Co prawda dalej klucz można zdobyć poprzez oglądanie transmisji z tej gry na Twitchu, ale nie ma gwarancji, że uda się nam być tym szczęśliwcem, który uzyska taki drop.

Jak na Project Ethos reagują gracze? Ano bardzo podobnie, jak reagowali początkowo na Concord, czyli pytają o zasadność powstania takiej gry, skoro na rynku jest już kilka takich pozycji. Z tego też powodu zwiastują tytułowi od 2K bardzo, ale to bardzo podobny los.

Wygląda na duchowego następcę Concorda. Zobaczmy, czy uda mu się powtórzyć wstrząsający sukces swojego poprzednika. Może ten wytrzyma całe dwa tygodnie, zanim wyciągną wtyczkę.

Jeden z komentarzy na Twitterze/X

Przysięgam, że wszystkie wyglądają tak samo. Gdybyście mi powiedzieli, że to Overwatch lub Concord, uwierzyłbym wam.

Jeden z komentarzy na Twitterze/X

Wygląda jak każda inna strzelanka z widokiem z perspektywy trzeciej osoby, która wyszła. Rozumiem, że ci twórcy gonią za pieniędzmi z Fortnite’a, ale w pewnym momencie trzeba po prostu z tego zrezygnować i skoncentrować się na kompletnych grach dla jednego gracza.

Jeden z komentarzy na Twitterze/X

Takich głosów pod postami informującymi o Project Ethos jest naprawdę dużo i raczej potwierdzają one ogólne zmęczenie kolejnymi próbami podpięcia się pod nieco wyświechtane trendy. To nie wróży temu tytułowi zawrotnego sukcesu, ale ta branża lubi zaskakiwać. Czy tak będzie i tym razem? Przekonamy się o tym już niebawem.

Źródło: ethos.2k.com, Twitter: Geoff Keighley

O autorze
Przemysław Paterek
Redaktor działów Newsy & Promocje | Recenzent

Swoją przygodę z grami zaczynał od Mario Tennis na Gameboya Color. Wielki fan RPG-ów i strategii. Średnio co kilka miesięcy musi przejść od nowa Gothica. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
KAPITALNA OKAZJA
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.