Inwestorzy pytają o Concord, a Sony odpowiada. „Nie jesteś pewien wyników, zanim nie przetestujesz”

Porażka, jaką okazał się Concord, odmieniana była przez wiele branżowych serwisów przez wszystkie przypadki. Co jakiś czas jednak temat ten wraca, bo na światło dzienne wychodzą coraz to nowe wieści na temat tej katastrofy. Co ciekawe, odpowiedzi domagają się także inwestorzy, którzy chcą wiedzieć, czemu Sony wtopiło tyle pieniędzy w taki produkt.

Prezes Sony dopatruje się porażki Concord w… braku odpowiedniej kontroli jakości

W trakcie ostatniego spotkania włodarzy Sony z inwestorami poruszony został temat Concord i porażki, jaką tytuł ten się okazał. Prezes spółki — Hiroki Totoki — przyznał, że Sony wciąż wyciąga wnioski z tej sytuacji i co ciekawe, ma nawet wobec tego pewne konkluzje i przemyślenia.

Japoński biznesmen stwierdził, że jednym z czynników, który zawiódł, okazały się systemy kontroli jakości wewnątrz firmy. Twierdzi on, że gdyby ten aspekt działał poprawnie, to znacznie wcześniej zatrzymano by prace nad tym projektem.

W sytuacji nowego IP oczywiście nie jesteś pewien wyników, zanim go nie sprawdzisz. Więc prawdopodobnie potrzebujemy więcej etapów kontrolnych, włączając w to testy użytkowników oraz wewnętrzne testy. Potrzebujemy też popracować nad czasem uruchamiania takich etapów. Powinniśmy aktywować je znacznie wcześniej. (…) Jeśli chodzi o nasze własne tytuły i produkcje third-party, to patrząc w przyszłość, mamy wiele okienek wydawniczych. Chcemy wybierać optymalne okienka, tak by niczego nie kanibalizować na naszej platformie i uzyskać najlepsze wyniki w okresach premier gier.

Hiroki Totoki

Zapewne gracze wskazaliby jeszcze kilka innych problemów, które sprawiły, że Concord jest synonimem porażki dla całego japońskiego przedsiębiorstwa. Co bardzo ciekawe, podczas tego samego spotkanie przytoczono przykład Helldivers 2, które bezapelacyjnie można uznać za sukces.

Czy w takim razie możemy spodziewać się, że Sony uniknie w przyszłości podobnych wpadek? Oczywiście, że nie, bo nigdy nikt nie jest w stanie tego przewidzieć. Pewne jest to, że Sony będzie bardziej zachowawcze w przypadku kolejnych gier, bazujących na zupełnie nowych markach.

Źródło: VGC