Czemu Dragon Age The Veilguard zawiodło? Reżyserka gry wskazuje na „kampanię nienawiści”

Dragon Age The Veilguard raczej rynku już nie zawojuje — gra przy okazji premiery miała swoje „5 minut” i dość szybko przepadła na tle innych pozycji. To oczywiście znalazło odzwierciedlenie w wynikach sprzedażowych, gdzie tytuł ten nie poradził sobie szczególnie dobrze. Powodów takiego, niezbyt dobrego dla BioWare, fiasko było wiele, choć reżyserka gry wskazuje jeden i to bardzo konkretny.

Dragon Age The Veilguard ofiarą hejtu?

Corinne Busche, czyli reżyserka Dragon Age The Veilguard stwierdziła, że gra padała po prostu ofiarą „kampanii nienawiści”. W efekcie tejże wokół gry narosło wiele negatywnych opinii i przekonań, co ostatecznie miało doprowadzić do tego, że gracze byli ogólnie zniechęceni do zakupu.

Według Corinne Busche postępowy charakter Dragon Age miał dawać graczom przeświadczenie, że w grze mogą być, kim chcą i to bez ograniczeń. Zespół mógł jednak posunąć się zbyt daleko w jednym kierunku, co doprowadziło do znacznych reakcj wśród niektórych graczy.

Jednocześnie tak ostra reakcja graczy mogła być spowodowana dużą polaryzacją i tego, że nie każdy zadowolony jest z tego, jak wygląda aktualna branża. Jednocześnie Busche twierdzi, że różnorodność i inkluzywność są dla gier bardzo ważnym aspektem.

W obliczu takich wyjaśnień można zacząć zastanawiać się, czy aby na pewno tak słaby wynik Dragon Age The Veilguard to efekt hejtu? Czy aby przypadkiem gra ta sama w sobie nie była po prostu słaba? Możliwe, że spostrzeżenia graczy byłby w tej materii zgoła odmienne od tego, co sądzi reżyserka.

Źródło: tech4gamers.com