Borderlands 4 zaoferuje największy otwarty świat w całej serii. Gra jednakże będzie pozbawiona minimapy

Na temat Borderlands 4 powiedziane zostało w tym roku naprawdę wiele. Duża w tym zasługa ostatniego State of Play, podczas którego padło mnóstwo szczegółów na temat gry. Okazuje się jednak, że twórcy mogą jeszcze zaskoczyć graczy, na co wskazuje najnowsza informacja na temat nadchodzącej czwartej części pozycji od Gearbox Software.

Borderlands 4 nie będzie zawierało minimapy i jest ku temu powód

Szef Gearbox Software, Randy Pitchford w jednym z wywiadów zdradził, że świat w Borderlands 4 będzie najbardziej rozległy z całej serii. Studio jednak zdecydowało się na zmianę sposobu eksploracji owej przestrzeni. Gra bowiem będzie pozbawiona minimapy, aby dać graczom większe poczucie odkrywania tego, co nieznane, zamiast mechanicznego podążania za kolejnymi znacznikami na radarze.

Wiele rzeczy, które robisz, może dotyczyć przestrzeni lokalnej, ale wiele rzeczy, które robisz lub chcesz zrobić, dzieje się gdzieś tam, a mapa lokalnej przestrzeni nie jest dobrym sposobem na nawigację, gdy myślisz o celach i możliwościach – kilku jednocześnie, które mogą znajdować się kilometry dalej – a kompas naprawdę nam w tym pomaga.

Randy Pitchford, szef Gearbox Software

Jak widać więc, Gearbox chce pójść śladami Kingdom Come Deliverance, gdzie gracze do dyspozycji mieli kompas w celu nawigacji po świecie. Ogólna mapa świata będzie oczywiście dostępna i będzie można ją otworzyć za pomocą odpowiedzniego przycisku. Jednakże w trakcie rozgrywki trzeba będzie się zadowolić wspomnianym kompasem.

Co sądzicie o takim rozwiązaniu? Czy kompas zamiast minimapy faktycznie wpływa na lepsze doświadczenie z gry, oraz immersję? Dajcie znać w komentarzach.

Źródło: Gaming Bolt