Alan Wake 2 – gracze krytykują nowe tryby graficzne na PS5 Pro. „Co to za żart?”

Wczoraj twórcy Alan Wake 2 zaprezentowali wizualne ulepszenia, których mogą spodziewać się posiadacze PlayStaton 5 Pro. Choć oprawa graficzna jest zauważalnie lepsza (szczególnie w trybie jakości), to część graczy wcale nie jest zadowolona ze zmian wprowadzonych przez studio Remedy. Jak zwykle poszło o natywną rozdzielczość oraz liczbę klatek na sekundę.

Alan Wake 2 na PS5 Pro pod ostrzałem. Nowe tryby graficzne nie spodobały się wszystkim

Potwierdziły się doniesienia zespołu Digital Foundry z ubiegłego miesiąca. Alan Wake 2 na PlayStation 5 Pro w dalszym ciągu działa w rozdzielczości 864p lub 1260p (odpowiednio dla trybu wydajności i jakości).

Główną różnicą jest znacznie bardziej „agresywne” funkcjonowanie techniki PSVRR. Obraz zostanie przeskalowany do rozdzielczości 2160p, zastępując dotychczasowe 1440p.

Swego rodzaju pocieszenie stanowić ma dodanie ray tracingu, jednak realistycznie wyglądające odbicia będą dostępne tylko w trybie jakości – ograniczonym do 30 FPS.

Osoby planujące przejście Alana Wake’a 2 na PlayStation 5 Pro ponownie stanęły przed znanym dylematem: albo zaakceptują bardzo niską rozdzielczość natywną, albo pogodzą się z rozgrywką w 30 klatkach na sekundę.

Nie uszło to uwadze graczy, którzy zdążyli już wyrazić swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych:

Dobrze wiedzieć, że w końcu dogonili poziom ray tracingu z kart graficznych RTX 2000…

@LatinLegacy (Twitter)

Wciąż 30 FPS. Nie, dziękuję.

@Shaki12345 (Twitter)

Wciąż działa w 30 klatkach na sekundę. Co to za żart?

@Balusker (Twitter)

Tryb 40 FPS z ray tracingiem przeskalowany do 1440p byłby świetny. 30 FPS niestety odpada.

@OTeacherJoao (Twitter)

864p za 700 dolarów. Co za żart.

@ThundrStruck115 (Twitter)

Choć z ostateczną oceną oprawy graficznej warto wstrzymać się do premiery PlayStation 5 Pro, to przedstawione przez Remedy ustawienia nie napawają optymizmem. Czas pokaże, czy dodanie ray tracingu kosztem wyższej płynności i rozdzielczości okazało się słuszną decyzją.

Źródło: Twitter (@remedygames)