Jedna decyzja rozwścieczyła graczy Apex Legends. EA stawia na agresywną monetyzację

Apex Legends to jedna z tych gier, która pomimo mniejszego zainteresowania grami MOBA nadal radzi sobie całkiem nieźle i regularnie przyciąga do siebie całkiem oddane grono graczy. Okazuje się jednak, że EA notuje w przypadku tej gry pewne spadki przychodów, bo zdecydowało się na bardzo drastyczne ruchy. Najnowsza polityka monetyzacji w tej produkcji rozwścieczyła nawet najwierniejszych fanów.

Apex Legends z ogromem niekorzystnych zmian dla samych graczy

Najnowsze zmiany, jakie zostały zapowiedziane przez deweloperów Apex Legends, zdecydowanie nie spodobają się graczom. Począwszy od 22. sezonu rozgrywek, przepustka sezonowa w grze nie będzie już dostępna do kupienia za walutę z gry, a osoby chętne na jej nabycie dostępne będą tylko za prawdziwe pieniądze.

Już sam ten fakt zdenerwował dość sporą część społeczności, ale to nie jedyna „kontrowersyjna” zmiana, jakiej doczekali się gracze. Ów przepustka sezonowa dostępna jest w dwóch wariantach, czyli premium za 9,99 dolarów oraz premium+ za 19,99 dolarów. Jakby tego było mało, to będzie to dotyczyć tylko pierwszej połowy sezonu, bo za drugą połowę trzeba będzie ponownie zapłacić.

Jak można się było tego spodziewać, społeczność graczy skupiona wokół Apex Legends jest szalenie z tego niezadowolona. Wieszczą oni upadek gry, zarzucają Electronic Arts przesadną chciwość i po prostu krytykują decyzję włodarzy odpowiedzialnych za to IP. Tym bardziej jest dla nich bolesne, że waluta premium, której udało się im uzbierać dość dużo stanie się w większości bezużyteczna.

Jak na razie oburzenie jest ogromne, ale historia wielu poprzednich gier nauczyła nas, że jakiekolwiek nawoływania do bojkotu raczej nie przyniesie większego efektu. Zawsze znajdzie się grupa, która będzie gotowa zapłacić za przepustkę sezonową, a o to właśnie firmom chodzi.

Źródło: Twitter: Apex Legends