Jednym z bardziej kontrowersyjnych tematów związanych z Assassin’s Creed Shadows nie jest dość wysoka cena wydania Deluxe, ale figura jednego z głównych bohaterów, jakim jest Yasuke. Od samej zapowiedzi wiele osób jest zniesmaczona faktem, że deweloperzy niespecjalnie są zadowoleni z faktu, że spośród tylu ciekawych postaci Ubisoft zdecydował się akurat na tę konkretną. Okazuje się, że dział PR-u francuskiego wydawcy niespecjalnie przejmuje się krytyką i to nawet jeśli pochodzi ona od prawdziwego naukowca.
Japoński historyk z banem od Ubisoftu za krytykę postaci Yasuke w Assassin’s Creed Shadows
Mowa dokładnie o historyku Kenji Yamamoto, który od pewnego czasu publikował na Twitterze/X posty, w których jasno stwierdzał, że Yasuke samurajem nie był. Z tego też powodu… został on zablokowany przez oficjalny profil Assassin’s Creed na tejże platformie społecznościowej. Sytuacja jest wyjątkowo kuriozalna i – co gorsza – dla Ubisoftu – zyskała całkiem spory rozgłos.
Dlatego oficjalna strona Assassin’s Creed X zablokowała mnie za mówienie prawdy. Mówiłem tylko, że Yasuke nie był samurajem. Nigdzie nie jest napisane, że na pewno był samurajem i oni o tym wiedzą, więc zablokowali mnie za dalsze udowadnianie tego.
Kenji Yamamoto
Yamamoto idąc dalej, odnosi się do faktu, iż Ubisoft, zamiast poprosić o pomoc ekspertów, którzy specjalizują się w danym okresie historycznym, wolał posiłkować się wsparciem ze strony kobiety, której praca dotyczyła męsko-męskich relacji w średniowiecznej Japonii.
W komentarzach pod wpisami naukowca sporo jest komentarzy, które podzielają jego punkt widzenia i nie do końca rozumieją działania Ubisoftu. Twierdzą oni, że Ubisoft przesadnie manipuluje historią tak, aby w jak najlepszy możliwy sposób wpasować postać Yasuke do Assassin’s Creed Shadows.
- Sprawdź aktualne ceny Assassin's Creed Mirage w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Assassin's Creed Mirage w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Assassin's Creed Mirage w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Wszystko to rozbudza też dyskusje dotyczące roli historyków w procesie twórczym gier wideo i tego, czy jeśli historia nie pasuje do obecnej narracji, to czy możemy sobie pozwolić na to, aby ją przeinaczać wedle własnego uznania? Zwolennicy i przeciwnicy takich teorii mają swoje racje i raczej nikt nikogo do swojego zdania nie przekona. Pewne jest natomiast, że Assassin’s Creed Shadows zyskuje sporo rozgłosu, który może przyczynić się potem do większej sprzedaży.
Źródło: Twitter/X: Kenji Yamamoto
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.