Walka deweloperów z piratami oprogramowania trwa od wczesnych lat branży growej. Ten pozornie niekończący się konflikt przybierał na przestrzeni dekad różne fazy, ale wiele wskazuje na to, że twórcy gier znaleźli bardzo skuteczne rozwiązanie na walkę z tym nielegalnym procederem. Środkiem zaradczym na pecetowe piractwo stał się bardzo kontrowersyjny system zabezpieczeń Denuvo, za którym wielu graczy nie przepada, ale najnowsze doniesienia wskazują, że jest on niesamowicie skuteczny.
Denuvo stało się zmorą dla piratów w 2022 roku
Według opublikowanego przez serwis Crack Watch posta na Instagramie tylko jedna gra, która wyszła w 2022 roku na PC i korzystała z systemu zabezpieczeń Denuvo Anti-Tamper, została złamana przez piratów. Produkcją tą okazało się Dying Light 2 od Techlandu, która zadebiutowała 4 lutego 2022 roku.
Biorąc pod uwagę, że jest to jedyna pozycja spośród 36, które korzystały z tego zabezpieczenia przy premierze w 2022 roku, to jest naprawdę całkiem imponujący wynik. W gronie tytułów, które nie zostały złamane, znalazły się m.in. Total War Warhammer III, Lost Judgment czy Sniper Elite 5.
Przeczytaj też: Co to jest VPN?
Niestety, działanie tego systemu DRM to problem nie tylko dla piratów, ale często także dla graczy, którzy skarżą się, iż to oprogramowanie znacząco obciąża ich pecety, co zaś przekłada się na niższą wydajność.
Dla deweloperów, którym zależy przede wszystkim na ochronie swoich produkcji, cel uświęca środki, a że Denuvo spełnia swoje cele znakomicie, to wiele wskazuje na to, że pozostanie on z pecetowcami jeszcze przez długie lata. Pozostaje mieć jedynie nadzieję, że twórcy tego oprogramowania rozwiążą jakoś kwestię tak dużego wpływu na wydajność.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.