Debiutujące niebawem The Last of Us Part 2 Remastered podzieliło graczy, a głównym powodem sporu jest zasadność takiej wersji. Jedni są zachwyceni nowościami i poprawkami, wskazując, że gra sporo na tym zyska; z drugiej strony pojawia się zarzut wyciągnięcia od graczy pieniędzy przy nikłym nakładzie pracy. Do stanowiska tych niezadowolonych odniósł się jeden z twórców i przedstawił w tej kwestii swoje zdanie.
The Last of Us Part 2 Remastered to dowód na to, że PS5 otwarło przed deweloperami nowe horyzonty
Do krytyki The Last of us Part 2 Remastered odniósł się Matthew Gallant z Naughty Dog w rozmowie z serwisem VGC. Twierdzi on, że gracze powinni zainteresować się nową wersją hitu z 2022 roku i porównuje to do przypadku odświeżenia pierwszej odsłony The Last of Us z 2014 roku.
Zauważa on, że przy tworzeniu pierwotnej wersji TLOU Part 2 studio wycisnęło 100% z PS4, a przeskok na nową generację otworzył przed nimi nowe horyzonty.
Przeskok między TLOU 2 a TLOU 2 Remastered jest naprawdę bliższy temu, który towarzyszył The Last of Us 2013 i The Last of Us Remastered, który wydaliśmy na PS4. Wydaliśmy The Last of Us 1 pod koniec cyklu życia PS3, więc było to podobne przedsięwzięcie, jeśli chodzi o wydanie The Last of Us Part 2 pod koniec cyklu PS4. Wycisnęliśmy z PS4 każdą uncję mocy. Osiągnęliśmy wszystkie granice, więc przenieśliśmy to na PS5 i natychmiast możemy zwiększyć ustawienia renderowania, zwiększyć poziom szczegółowości i jakości oświetlenia, możemy w zasadzie wszystko poprawić. Myślę, że rzeczy mogą być subtelne, ale z pewnością będzie to najlepsza i najpiękniejsza wersja gry, w którą można grać, to bardziej holistyczne spojrzenie niż coś, co będziesz przywoływać z chwili na chwilę.
Matthew Gallant
Deweloper przyznał, że dla niego ważna była także haptyka, którą oferują kontrolery DualSense. Dzięki zastosowaniu jej przy tworzeniu remastera Naughty Dog mogło oddać w ręce graczy dodatkowy zmysł, dzięki którym możliwe jest poznawanie świata gry.
Haptyka jest natychmiastowa, może być bardzo subtelna i może być też bardzo mała, jak wtedy gdy głaszczesz psa w Jackson. Oczywiście odczujesz to [mocniej — przyp. red], gdy słychać eksplozję i strzelaniny, ale zawsze chcieliśmy, żebyś dostrzegł deszcze w Seattle.
Matthew Gallant
W trakcie rozmowy poruszono kwestię krytyki ze strony tych mniej zadowolonych graczy. Deweloper nie jest w stanie zrozumieć, czemu to wydanie spotyka krytyka, bo dla niego jest to najlepszy sposób poznawanie dalszych przygód Ellie.
Nie rozumiem konsternacji związanej z tym, co oferuje The Last of Us Part 2 Remastered. To najlepszy sposób na granie w The Last of Us Part 2, jeśli jesteś nowym posiadaczem PlayStation i dopiero zaczynasz przygodę z serią, chcemy zapewnić Ci najlepsze wrażenia ze wszystkich funkcji sprzętowych natywnej wersji gry na PS5. Mam wrażenie, że jest na to publiczność, dla której pomysł wersji na PS5 jest ekscytujący. Mówię też za siebie, jestem podekscytowany, że możemy to pokazać fanom, a jeśli nie dla wszystkich, to w porządku.
Matthew Gallant
- Sprawdź aktualne ceny The Last Of Us Part 2 Remastered w Media Expert NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny The Last Of Us Part 2 Remastered w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny The Last Of Us Part 2 Remastered w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny The Last Of Us Part 2 Remastered na Allegro
Można się ze zdaniem Gallanta zgadzać lub nie, ale jedno trzeba tutaj na pewno zauważyć. Taką wersję krytykują głównie osoby, które zaliczyły już swoją przygodę z The Last of Us Part 2 i po prostu liczyli na coś więcej. Zapewne dla nowych posiadaczy konsol od Sony będzie to gratka, ale co z weteranami tego ekosystemu?
Źródło: VGC
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.