Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami, wczoraj wystartował pierwszy sezon rozgrywek w Diablo 4, a to oznacza, że gracze mogą od dziś zapoznawać się z zupełnie nową zawartością oferowaną przez twórców. Nie obyło się jednak bez kontrowersji, bo poprzedzająca to wydarzenie aktualizacja nie zaskarbiła sobie sympatii graczy, którzy swoje niezadowolenie zademonstrowali poprzez review bombing. Okazuje się jednak, że nawet to nie zaszkodziło zbyt poważnie produkcji od Blizzarda, bo przy okazji wczorajszego startu sezonu infrastruktura sieciowa czwartej części Diablo złapała konkretną „zadyszkę”.
Problemy z serwerami Diablo 4 przy okazji startu pierwszego sezonu rozgrywek
Wraz ze startem pierwszego sezonu rozgrywek w Diablo 4 wielu graczy próbując rozpocząć swoją przygodę, napotkało poważne problemy z infrastrukturą sieciową gry. Wśród najczęściej pojawiających się problemów można wymienić przede wszystkim zbyt długie kolejki (które nie wskazywały nawet czasu oczekiwania) i losowe rozłączanie.
„Szczęśliwcy”, którym udało się rozpocząć przygodę z nowym pierwszym sezonem rozgrywek też liczyć na zbyt komfortową rozgrywkę. Niekiedy mogło być to na tyle uciążliwe, że wymagało od graczy powtarzania od początku niektórych aktywności nawet kilkukrotnie.
Przeczytaj też: Co to jest eGPU?
Blizzard szybko zorientował się, że serwery Diablo 4 borykają się z problemami i w komunikacie poinformował, że bada przyczynę całego zajścia. Dość krótko po opublikowaniu tego oświadczenia, czas oczekiwania w kolejce znacząco się zmniejszyły, jednak nadal występują.
- Sprawdź aktualne ceny Diablo 4 w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Diablo 4 w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Diablo 4 w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Na moment pisania tego newsa serwery najnowszej gry od Blizzarda są w znacznie lepszej formie. Pozostaje więc mieć nadzieję, że takie pozostaną przez cały nadchodzący weekend.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.