Dragon’s Dogma 2 z niezwykle ciekawą mechaniką zadań pobocznych. Niektórym nie przypadnie ona do gustu

Gry RPG bez całej masy zadań pobocznych nie mogłyby raczej istnieć i co do tego wielu graczy nie ma żadnych wątpliwości. Pewną tendencją w tym przypadku jest jednak ich „chomikowanie” i odkładanie wykonania ich na później. Okazuje się, że takie podejście w Dragon’s Dogma 2 nie przejdzie, bo gra zamierza karać krnąbrnych podróżników.

Dragon’s Dogma 2 będzie wymagać od graczy pilnowania terminów związanych zadaniami pobocznymi

Jak zwrócił uwagę jeden z użytkowników Reddita, Dragon’s Dogma 2 nie pozwoli na przesadne chomikowanie zadań pobocznych. Część z nich bowiem trzeba będzie wykonać w ściśle określonym czasie; w innym wypadku jego zakończenie może być różne od oczekiwanego. Wszystko tutaj jednak zależne będzie od predefiniowanych scenariuszy.

Wielu komentujących ten wpis zwraca uwagę, że jest to całkiem odświeżające doświadczenie, które doda nadchodzącej grze Capcomu nieco więcej immersji. Stawia to jednak dodatkowe pytanie związane z owym upływającym czasem. Czy w tym przypadku czas liczony będzie w czasie rzeczywisty, czy też uzależniony od postępów poczynionych w głównej fabule? Tego zapewne dowiemy się dopiero po premierze.

Sam fakt, że ekipa odpowiedzialna za Dragon’s Dogma 2 wpadła na taki pomysł, jest już godny pochwały, bo dzięki temu gra faktycznie może zyskać dodatkową głębię, której nie ma wiele współczesnych produkcji. Pytanie tylko, czy entuzjazm ten podzielą wszyscy, którzy zamierzają ograć nadchodzą grę od Capcomu? Tego dowiemy się po premierze, która zaplanowana została na 22 marca 2024 roku.

Źródło: Reddit r/DragonsDogma