Inżynier Google pomógł Sony załatać lukę w PS Portal. Gracze raczej nie powinni się cieszyć

PS Portal to całkiem ciekawe akcesorium do konsoli PlayStation 5, którego sprzedaż okazuje się przeczyć spekulacjom wielu osób, jakoby było to coś, z czego skorzysta tylko garstka graczy. Jak zawsze w przypadkach takich sprzętów dość szybko złamano jego zabezpieczenia, pozwalając uruchamiać gry offline. Okazuje się jednak, że akurat ta luka została już załatana, a pomocne okazało się w tym przypadku… Google.

Sony dzięki inżynierowi Google załatało zabezpieczenia PS Portal

Już w lutym bieżącego roku pojawiły się informacje, które potwierdzały, że złamano zabezpieczenia PS Portal, umożliwiając tym samym uruchamianie na sprzęcie gier z czasów PSP. Było to możliwe dzięki zainstalowaniu na urządzeniu emulatora konsoli za pomocą systemu Android.

Co ciekawe, za ujawnienie tego odpowiadał jeden z inżynierów Google, który pochwalił się swoim wyczynem na Twitterze. Oczywiście nie ujawnił on dokładnie metody, lecz można zakładać, że w pewnych kręgach była ona już od jakiegoś czasu bardzo dobrze znana.

Teraz jednak swoiste „El Dorado” się skończyło, bo Google postanowiło podzielić się z Sony szczegółami dotyczącymi sposobu łamania zabezpieczeń i uruchamiania gier offline. W efekcie tego urządzenie dostało w tym tygodniu specjalną aktualizację o numerach 2.06, która blokuje taką możliwość.

Na inżyniera spadła spora fala krytyki, bo nie zdecydował się on ujawnić sposobu szerszej publice, a zamiast tego zgłosił to do Sony. Ten jednak twierdzi, że japońskie przedsiębiorstwo prędzej czy później zorientowałoby się, że taka luka istnieje i zostałaby załatana. Korzystaliście z tej luki? Dajcie znać w komentarzach!

Źródło: Twitter/X: Andy Nguyen