Toksyczność w grach sieciowych to realny problem, a wielcy wydawcy starają się, aby w jakikolwiek sposób walczyć z tym procederem. Jedną z takich korporacji jest EA, które szczególnie kładzie na ten aspekt w przypadku Apex Legends. Możliwe jednak, że korporacja, nakładając ostatnio bana, nieco przesadziła, bo dla wielu osób kara zdaje się niewspółmierna do przewinienia.
EA permanentnie blokuje dostęp do biblioteki za toksyczne zachowania
Dokładnie 3 dni temu na Reddicie pojawił się wpis zbanowanego gracza, który uważa, że Electronic Arts nałożyło na niego karę zdecydowanie za dużą w stosunku do popełnionego czynu. Twierdzi on, że wydawca wielu klasowych gier permanentnie zbanował jego konto we wszystkich swoich usługach za użycie zwrotu „stfu”, czyli w tłumaczeniu oznacza po prostu „zamknij mordę”.
Zbanowany narzeka, że w efekcie nałożonej przez EA kary stracił dostęp nie tylko opcji sieciowych rozgrywek, ale także do wszystkich zakupionych gier. Innymi słowy, cała biblioteka, którą ów gracz zebrał na przestrzeni lat przepadła i pozostaje zawieszona w limbo.
Szczególnie fakt zablokowania dostępu do zakupionych gier okazał się dla wielu obserwatorów dość kontrowersyjny. Zwracają oni uwagę, że działania „Elektroników” mogą być w tym przypadku zupełnie bezprawne. Inni zaś stwierdzają, że kara jest zbyt surowa w stosunku do przewinienia poczynionego przez gracza.
W całej tej sprawie jest jeszcze druga strona medalu, którą zbanowany gracz skrzętnie pominął. Okazuje się bowiem, że w przeszłości gracz musiał nagrabić sobie innymi przewinieniami. Ostatnie ostrzeżenie zakończone permanentnym banem zdaje się swoistą „wisienką na torcie” jego dotychczasowych wybryków.
Przeczytaj też: Gry na PS Vita
Mimo tego kontrowersyjne zdaje się całkowite banowanie dostępu do zakupionych gier. Nawet jeśli jest ktoś toksyczny w tytułach sieciowych, tak blokada dostępu do signleplayerowej biblioteki może być uznana za sporą przesadę.
A co Wy sądzicie na temat takiego traktowania przez EA? Jest to zbyt surowe, a może jednak gracz otrzymał to, na co sobie zasłużył? Dajcie znać w komentarzach!
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.