Jedną z największych bolączek serii gier FIFA było porozumienie pomiędzy FC Barceloną a Konami. Na jego mocy to eFootball mógł cieszyć się z takich benefitów, jak wiernie odwzorowany stadion Katalończyków. Partnerstwo to zostało właśnie przedłużone, co z pewnością będzie sporym ciosem dla EA Sports FC 24.
Konami pozostanie oficjalnym partnerem FC Barcelony. Umowa została przedłużona o kilka następnych lat
Partnerstwo Konami oraz FC Barcelony trwa już od 2016 roku. Teraz zostało przedłużone o kolejne lata, co z pewnością zaboli EA i powstające w zespole „Elektroników” EA Sports FC 24.
Obecna umowa obowiązywała bowiem do 2024 roku. Być może więc EA zdołałoby po jej wygaśnięciu dodać do gry m.in. stadion „Barcy” jako aktualizację odbywającą się w trakcie sezonu. Teraz to będzie raczej niemożliwe.
I tak dzięki porozumieniu eFootball zachowa istotne prawa do drużyny „Dumy Katalonii”. Mowa tu o wspomnianym wyżej Camp Nou oraz „dostępie do graczy, możliwości medialnych i ekspozycji wydarzeń”.
Co więcej, symulator piłkarski od Konami wzbogaci się też o nowe Epickie karty z legendarnymi zawodnikami Barcelony. Gracze będą mogli mianowicie wzmocnić swoje składy Dream Team Rivaldo, Javierem Saviolą oraz Patrickiem Kluivertem.
Kontynuacja współpracy pomiędzy „Blaugraną” i Konami może być istotna również z punktu widzenia polskich fanów. Chodzi rzecz jasna o Roberta Lewandowskiego, który występuje w jednym z najpopularniejszych klubów piłkarskich świata od 2022 roku, gdzie przeszedł z Bayernu Monachium za kwotę wynoszącą 45 milionów euro.
Zobacz też: Gry na PS5 dla dwojga
Przypomnijmy, że eFootball to duchowy następca serii Pro Evolution Soccer. W obliczu przytłaczającej konkurencji ze strony FIFA Konami zdecydowało o zmianie modelu swojej gry oraz przejście na tryb free-to-play.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.