Final Fantasy VII Rebirth doczeka się poprawek! Square Enix jest świadome krytyki i słucha graczy

Na temat Final Fantasy VII Rebirth można mówić w samych superlatywach, jednak warto pamiętać, że w kwestiach technicznych grze daleko do ideału. Przeprowadzone ostatnimi czasy analizy techniczne pokazują, że tytuł ten miewa spore problemy i miejscami wygląda gorzej niż wydany w 2020 roku FF VII Remake. Square Enix nie chowa w tym przypadku głowy w piasek i w najnowszym komunikacie zapowiada poprawki.

Tryb wydajności w Final Fantasy VII Rebirth „niedługo” doczeka się ważnej aktualizacji

W jednej z ostatnich rozmów reżyser gry Naoki Hamaguchi przyznał, że Final Fantasy VII Rebirth doczeka się w najbliższym czasie stosownej aktualizacji. Skoncentruje się ona przede wszystkim na graficznych aspektach, które wymagają poprawy, a szczególnie na działaniu trybu wydajności oraz niezbyt atrakcyjnego oświetlenie twarzy postaci.

Otrzymaliśmy wiele komentarzy i pytań o to, czy tryb wydajności zostanie ulepszony. Słyszymy wasze głosy. Pracujemy aktualnie nad aktualizacją, która udoskonali ten aspekt gry. Do wydania patcha dojdzie już niedługo. Niekiedy oświetlenie twarzy sprawia, że postacie wyglądają strasznie. To też jest jeden z motywów, nad którym pracujemy w tej łatce.

Naoki Hamaguchi

Problemy z wydajnością Final Fantasy VII Rebirth dotyczą w głównej mierze dość niskiej rozdzielczości bazowej, co oczywiście przekłada się na gorsze wrażenia płynące z zabawy. Dodatkowo gracze donoszą, że zdarza się im widzieć podczas rozgrywki właśnie w tym trybie artefakty graficzne, które są efektem skalowania obrazu z natywnej rozdzielczości do 1080p.

Dobrze jest jednak wiedzieć, że Square Enix nie zamierza zostawić tego problemu bez żadnego rozwiązania i już teraz pracuje nad nim. Szkoda tylko, że reżyser nie pokusił się o ujawnienie nawet przybliżonego terminu wypuszczenia stosowanego patcha. W tym przypadku „niedługo” to jednak mało konkretne określenie…

Źródło: GamesRadar