Final Fantasy VII Rebirth zyskało na ekskluzywności dla PS5. Tak przynajmniej uważa jeden z producentów gry

Final Fantasy VII Rebirth

Nie da się ukryć, że Final Fantasy VII Rebirth, to jedna z największych premier w portfolio PlayStation w 2024 roku. Kolejna część odświeżonej historii Clouda zebrała od dziennikarzy naprawdę dobre oceny, co potwierdza, że ekipa ze Square Enix jest w dobrej formie. W jednym z ostatnich wywiadów producent całego cyklu wyjaśnił, dlaczego „Rebirth” stoi na tak wysokim poziomie. Nie każdemu jednak spodoba się teoria doświadczonego dewelopera.

Final Fantasy VII Rebirth zawdzięcza swoją jakość ekskluzywności dla PS5

Final Fantasy VII Rebirth
Final Fantasy VII Rebirth

Yoshinori Kitase, rozmawiając z The Washington Post, przyznał, że ekskluzywność Final Fantasy VII Rebirth dla PS5 przyniosła spore profity, których nie sposób byłoby osiągnąć przy jednoczesnej premierze na innym ekosystemie. Twierdzi, że jednoczesne wydanie gry np. na Xboxach sprawiłoby, że mapa świata nie byłaby tak dopracowana, a ogólny projekt byłby gorszy.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Gdyby gra nie była dostępna tylko na jednej platformie, mapa świata nie byłaby dopracowana, a projekt produkcji musiałby ulec znacznemu pogorszeniu.

Yoshinori Kitase

Kitase twierdzi, że skupiając się tylko na jednym sprzęcie, ekipa ze Square Enix mogła w pełni oddać się stworzeniu różnorodnego i gęsto zaludnionego świata. Od strony technicznej zaś wpłynęło to na ograniczenie czasu ładowania.

Producent stwierdził, że portowanie gry przy jednoczesnej jej produkcji negatywnie wpływa na cały proces. Wymaga to większych nakładów czasowych, a jednocześnie sprawia, że deweloperzy nie mogą opracowywać nowych rozwiązań i opcji.

Z kolei tworzenie gier na wiele platform zwykle wiąże się z większą ilością pracy, która skupia się na portowaniu, a nie na iteracji projektu gry.

Yoshinori Kitase

Wypowiedzi te uzupełni także przedstawiciel Sony — Christian Svensson — który wspomniał Square Enix oraz producent PlayStation pożądali wyłączności od momentu tworzenia Final Fantasy VII Remake. Potwierdził on jednocześnie, że trzecia część odświeżająca klasyczne FF VII także będzie dostępna wyłącznie dla konsol japońskiego przedsiębiorstwa.

Z jednej strony taki punkt widzenia może być zrozumiany, ale stoi to w oczywistej sprzeczności do sporego grona wydawców third-party, którzy regularnie udostępniają swoje gry na Xboxach oraz PlayStation. Nie można jednak wykluczyć, że Final Fantasy VII Rebirth trafi prędzej czy później na konsole Microsoftu. Na razie jednak posiadacze konsol od „Zielonych” muszą obejść się smakiem.

Źródło: PureXbox

O autorze
Przemysław Paterek
Redaktor działów Newsy & Promocje | Recenzent

Swoją przygodę z grami zaczynał od Mario Tennis na Gameboya Color. Wielki fan RPG-ów i strategii. Średnio co kilka miesięcy musi przejść od nowa Gothica. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
MEGA OKAZJA!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.