Główny scenarzysta Star Wars Eclipse poza Quantic Dream! Doświadczony deweloper stawia na własne studio

Od momentu zapowiedzi Star Wars Eclipse w 2021 roku na temat tego projektu pojawiło się całkiem sporo doniesień o licznych problemach, z jakimi muszą mierzyć się deweloperzy za niego odpowiedzialni. To oczywiście sprawiło, że gra — nawet jeśli jeszcze nie wyszła — postrzegana jest dość negatywnie, a sceptycy zwiastują wielką porażkę. Okazuje się, że teraz będą mieli do tego jeszcze więcej powodów, bo ze studiem pożegnał się główny scenarzysta tego projektu.

Star Wars Eclipse bez głównego scenarzysty!

Zgodnie z oświadczeniem, jakie pojawiło się na LinkedIn z pracą w Quantic Dream pożegnał się Adam Williams, który aktualnie był głównym scenarzystą Star Wars Eclipse. Deweloper pracował w studiu przez 10 lat i brał udział w pracach nad wieloma sztandarowymi projektami tego studia. Nie oznacza to jednak, że tak doświadczony deweloper postanawia przejść na emeryturę, albo zmienić branżę; po prostu podjął decyzję o „pójściu na swoje”.

Po prawie 10 latach pracy w Quantic Dream odchodzę, aby założyć nowe studio – wraz z grupą bardzo utalentowanych projektantów i programistów.
Nie możemy jeszcze powiedzieć zbyt wiele. Pracujemy nad czymś bardzo innowacyjnym, bardzo wyjątkowym i, na razie, bardzo tajnym. Więcej na ten temat już wkrótce.

Adam Williams

Jest to całkiem ciekawa wiadomość, zwłaszcza że pomysł otwarcia własnego studia w momencie, kiedy spora część branży jest niepewna swojej przyszłości, to bardzo odważna decyzja. Z drugiej strony, jeśli zapowiadany projekt faktycznie będzie innowacyjny i wyjątkowy, to ma spore szanse na sukces.

Ciekawa jest w tej sytuacji kwestia samego Star Wars Eclipse, które nadal jest w fazie rozwoju. Z samego studia nie dochodzą do nas żadne komunikaty, które obrazowałyby, jak prezentuje się sytuacja tej gry.

Możliwe, że Williams zdecydował się na opuszczenie studia w momencie, kiedy wykonał całość powierzonej mu pracy, ale nie sposób tego zweryfikować. Fani Gwiezdnych Wojen muszą więc trzymać kciuki i liczyć, że odejście dewelopera nie wpłynie drastycznie ani na proces produkcyjny, ani jakoś samej gry.

Źródło: Gaming Bolt, LinkedIn