Hideo Kojima wycieńczony. Prace nad Death Stranding 2: On The Beach dają mu w kość

Death Stranding 2

Przed ekipą odpowiedzialną za Death Stranding 2: On The Beach nie lada wyzwanie. Najnowsza produkcja japońskiego reżysera weszła w „najbardziej wymagającą i męczącą” fazę tworzenia gier wideo. Wygląda zatem na to, że Hideo Kojima i spółka będzie musiała zacisnąć zęby i jakoś wytrwać ten trudny okres.

Crunch przed premierą Death Stranding 2: On The Beach

Death Stranding 2: On The Beach – zwiastun

Możliwe, że Death Stranding 2: On The Beach to – zaraz po GTA VI – najbardziej wyczekiwana gra 2025 roku. I nie ma co się dziwić. Pierwsza odsłona była tak unikalnym doświadczeniem, że tylko Hideo Kojima, twórca pierwowzoru, jest w stanie to odtworzyć.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Na 61-latku i jego pracownikach ciąży więc ogromna presja. Death Stranding zawiesiło poprzeczkę bardzo wysoko, a Kojima Productions z pewnością nie zamierza zawieść fanów Sama Bridgesa. W związku z tym studio pracuje obecnie po godzinach, aby sprostać oczekiwaniom.

W serii tweetów Kojima zwierzył się, że jest zmęczony ze względu na tzw. crunch. Mężczyzna wyjaśnił, że musi działać na pełnych obrotach, żeby dopiąć wszystko na ostatni guzik.

Najbardziej wymagający okres w rozwoju gry – zarówno fizycznie, jak i psychicznie – powszechnie znany jako „crunch”. Oprócz miksowania i nagrywania japońskich głosów, jest nieunikniona sterta innych zadań: pisanie komentarzy, wyjaśnień, esejów, wywiadów, dyskusji oraz pracy niezwiązanej z grą. To jest niesamowicie trudne.

wpis Hideo Kojimy
https://twitter.com/HIDEO_KOJIMA_EN/status/1877861699409391835

Co prawda Japończyk nie napisał, o jaką grę chodzi, tak wszystko wskazuje na to, że mowa o Death Stranding 2: On The Beach. Tytuł ma zadebiutować w tym roku, co wyjaśniałoby zwiększenie intensywności prac nad grą.

Czy Waszym zdaniem Death Stranding 2: On The Beach okaże się takim sukcesem jak pierwsza część? Dajcie znać w komentarzach.

Źródło: X (@HIDEO_KOJIMA_EN)

O autorze
Oskar Wojewódka
Redaktor działu Newsy

Gra praktycznie od urodzenia. Przygodę z wirtualnym światem rozpoczynał od lądowania w Normandii w Brothers in Arms: Road to Hill 30. Po dziś dzień pamięta ten moment. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
KOMPUTERY DO GIER TANIE JAK NIGDY!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.