Horizon Zero Dawn Remastered powstaje. Gra przecieka, a gracze pytają o sens odświeżenia

Sony w aktualnej generacji niespecjalnie stara się zadowolić graczy nowymi i wyczekiwanymi grami lub odświeżeniem Bloodborne. Japoński producent ma na to jednak inny pomysł i woli stawiać na remastery produkcji, które takiego zabiegu wcale nie potrzebują. Ostatnio dużo się mówiło w tym kontekście o Horizon Zero Dawn i ku rozczarowaniu wielu osób, taki projekt faktycznie powstaje.

Horizon Zero Dawn Remastered staje się faktem…

Zgodnie z informacjami, jakie pojawiły się na stronie ESRB Horizon Forbidden West zostało ocenione w wersji dla PC oraz PS5. Gra otrzymała klasyfikację „Teen” ze względu na sceny walki z mechanicznymi stworami, ujęcia z krwią, broń oraz dialogi, w których padają niecenzuralne słowa. Ogólnie rzecz biorąc, nie ma w tej ocenie nic, czego nie znalibyśmy z poprzedniej wersji wydanej na jeszcze na PS4.

No i tutaj właśnie leży sedno problemu, bo wiele osób nie jest w stanie zrozumieć, po co Sony zdecydowało się na taki remaster, skoro gra jest względnie świeża i nadal prezentuje się bardzo dobrze.

Wiele osób zwraca uwagę, że jest to bardzo leniwy zabieg ze strony Sony, które na razie nie oferuje zbyt wielu nowości, a jeśli już, to bardzo, ale to bardzo rzadko. Dodatkowo podnoszony jest argument, że w ten właśnie sposób japońskie przedsiębiorstwo trwoni pieniądze na projekty, na które zdecyduje się nikły odsetek graczy na PC, a tym bardziej na PS5.

Na razie jednak nie jest jasne, kiedy Horizon Zero Dawn Remastered faktycznie zadebiutuje, ale bardzo możliwe, że nastąpi to podczas nadchodzącego State of Play. To ma odbyć się już na pod koniec tego miesiąca, więc wszystko jest możliwe. Ciekawe tylko, jak na taką wiadomość zareagują gracze, którzy nie są jeszcze świadomi planów producenta PlayStation.

Źródło: Twisted Voxel, Twitter: billbill-kun