Horror o Myszce Miki wywołał ogromne kontrowersje. W tle zmiana nazwy gry i oskarżenia o nazizm

Myszka Miki Infestation Origins

Od początku 2024 roku Myszka Miki trafił do domeny publicznej. Mówiąc konkretniej, chodzi o jego najwcześniejszą wersję, która została wyróżniona w filmie Parowiec Willie z 1928 roku. Jedno ze studiów zdążyło już więc zapowiedzieć grę bazującą na tej postaci i przy okazji wywołać sporo kontrowersji ze względu na oskarżenia o wspieranie nazizmu.

Infestation 88 zmienia nazwę na Infestation: Origins. Powodem oskarżenia o nazizm

Infestation: Origins zostało zapowiedziane wczoraj. Gra wykorzystuje postać Myszki Miki jako głównego przeciwnika, ale nie z tego powodu teraz się o niej dyskutuje.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Chodzi bowiem o oskarżenia o sympatyzowanie z nazizmem, czego potencjalne przykłady znaleziono w materiałach pochodzących z tej produkcji. Być może wskazuje na nie już jej sama nazwa, którą poprzednio było „Infestation 88”. Mogło to być nawiązanie do liczby 88, środowisku sympatyków nazizmu oznaczającą „Heil Hitler”.

Tytuł uległ więc zmianie, a tej towarzyszył oficjalny komunikat twórców – studia Nightmare Forge Games. Napisano w nim, że nie zdawali sobie oni sprawy ze znaczenia użytej przez nich liczby, a wybrano ją z powodu osadzenia produkcji w latach 80., przy szczególnym zdecydowaniu się na rok 1988 ze względu na symetryczny wygląd materiałów graficznych gry.

To jednak nie koniec kontrowersji. Zwiastun Infestation: Origins stawia bowiem przed bohaterami zadanie „wyleczenia plagi”, jaką są szczury. Do tego celu najprawdopodobniej zostanie użyty gaz, którym już w trailerze potraktowana zostaje potworna wersja Myszki Miki.

W tym miejscu warto wspomnieć, że propaganda nazistowska w XX wieku wykorzystywała szczury, aby za pomocą ich wyglądu prezentować rasistowskie karykatury Żydów. Przykładem jest niemiecka gazeta Der Stürmer, która w 1927 opublikowała obrazek, na którym szczury są gazowane przez przedstawiciela ruchu nazistowskiego.

Do gry mogło trafić również nawiązanie do StG44, czyli niemieckiego karabinku automatycznego z okresu II wojny światowej. Wojska Adolfa Hitlera używały go od 1943 roku.

W sieci pojawiło się jeszcze więcej materiałów, które donoszą, że z Infestation: Origins rzeczywiście coś może być nie tak. Twórcy tej produkcji na razie nie odnieśli się do większości z nich w żadnym następnym komunikacie, ale odpowiedzieli na kilka pytań graczy zadanych na Twitterze. W ten sposób stwierdzono m.in., że w ich grze nie użyto umyślnie nazistowskiej symboliki, a deweloperzy będą kontynuować odpowiadanie na wszelkie pojawiające się obawy.

Zobacz też: Gry na Commodore 64

Cóż, przedstawione do tej pory tłumaczenia raczej nie przekonają większości osób. Nam pozostaje więc już tylko liczyć na to, że kolejne próby wykorzystania wizerunku klasycznych, ważnych dla światowej kultury postaci, obejdą się bez podobnych kontrowersji.

Źródło: Kotaku

O autorze
Adrian Witczak
Redaktor działów Newsy & Promocje | Recenzent

Fan gier strategicznych, akcji i RPG. Swoje pierwsze kroki z grami stawiał przy PS2 i PC, obecnie preferuje bardziej platformy "Zielonych".

Liczba wpisów: 2623 (w redakcji od 17.11.2022)

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
ŚWIETNA PROMOCJA
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.