DualSense otrzyma bardzo ciekawą funkcję. Niektórzy użytkownicy PS5 zaoszczędzą na rachunkach za prąd

Sony zamierza zadbać o kieszenie swoich użytkowników. Japońska korporacja przygotowała rozwiązanie, które sprawi, że zapłacimy mniej za prąd. Choć brzmi świetnie, to jest mały haczyk.

Ładowanie adaptacyjne DualSense ograniczy zużycie prądu

25 lipca 2024 roku na serwerach wyląduję „eksperymentalna aktualizacja” systemu PlayStation 5, która wprowadzi bardzo ciekawą funkcję. Jak możemy przeczytać na blogu „Niebieskich”, zainteresowani będą mogli sprawdzić zupełnie nową możliwość ładowania kontrolera, tzw. ładowanie adaptacyjne.

Na czym to polega? Kiedy PlayStation 5 będzie w trybie spoczynku, a my w tym czasie uznamy, że chcemy naładować nasz kontroler, to program automatycznie dostosuje długość ładowania urządzenia, opierając się o aktualny poziom baterii DualSense.

Oprogramowanie będzie stale monitorować poziom naładowania podłączonych urządzeń i samodzielnie regulować zużycie prądu. Użytkownik będzie miał także możliwość całkowicie wyłączyć przepływ prądu do poszczególnych gniazd USB – na przykład po upływie dwóch godzin.

Pozwoli to uniknąć sytuacji, w których podłączymy kontroler do ładowania, a następnie zapominamy go odłączyć, kiedy bateria jest już pełna. W rezultacie ograniczymy marnotrawstwo energii oraz zaoszczędzimy trochę grosza.

W taki sposób będzie można naładować pada DualSense, DualSense Edge, PlayStation VR2 Sense oraz kontroler Access. Szkopuł w tym, że – przynajmniej na ten moment – ładowanie adaptacyjne dostępne będzie wyłącznie dla posiadaczy PlayStation 5 Slim.

Niemniej jeżeli macie najnowszą rewizję PS5, to warto zainteresować się tym tematem. W końcu każdy sposób jest dobry, żeby trochę zaoszczędzić.

Źródło: PlayStationBlog