Dzięki trwającemu od kilku dni procesowi o zablokowanie przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft pojawia się regularnie coraz to więcej intrygujących szczegółów związanych z działalnością producenta Xboxów. Wczoraj ujawnione zostało, że jednym z przedsiębiorstw, które były „na celowniku” giganta z Redmomd okazała się SEGA. Nowe fakty w tej sprawie wskazują, jakie dokładnie plany miała amerykańska korporacja wobec japońskiego przedsiębiorstwa.
Zgodnie ze strategią Microsoftu, największe gry SEGI miałyby trafiać w dniu premiery do Xbox Game Pass
Zgodnie z przedstawionymi podczas wczorajszego procesu dokumentami Spencer otrzymał od włodarzy Microsoftu pozytywną decyzję związaną z potencjalnym przejęciem SEGI. Według dowodów gigant z Redmond miał już nakreśloną całą strategię, która zostałaby wdrożona po zakupie japońskiego przedsiębiorstwa, które posiada m.in. prawa do marki Sonic.
Okazuje się, że SEGA podlegałaby bezpośrednio pod zarząd szefa Xbox Game Studios — Matta Booty’ego. Dalsze plany miały obejmować przede wszystkim dodanie gier z serii Sonic, Yakuza czy Persona do biblioteki Xbox Game Pass, przy jednoczesnym pozostawieniu tych IP na innych platformach. W tym kontekście ważne jest również stwierdzenie, iż przyszłe gry oparte o te marki w dniu premiery zasilałyby abonament Microsoftu.
Dodatkowo „Zieloni” planowali przeniesienie tytułów dostępnych na PlayStation i Nintendo Switch również na konsole Xbox, ale także „na inne platformy”. Tutaj jednak wszystko zależne byłoby od tego, jakimi prawami byłyby obarczone konkretne produkcje.
Przeczytaj też: Kody do Wiedźmin 3
- Sprawdź aktualne ceny Xbox Series S w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Xbox Series S w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Xbox Series S w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Biorąc pod uwagę te doniesienia, można zakładać, że Microsoft miał wobec SEGI bardzo poważne plany i możliwe, że korporacja była o krok od przedstawienia oferty zakupu. Nie wiadomo jednak, czy „Zieloni” porzucili całkowicie tę strategię, czy też została ona tymczasowo wstrzymana ze względu na problemy z przejęciem Activision Blizzard.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.