Monster Hunter Wilds kontra PS5 i Xbox Series S/X. Niska rozdzielczość i częste spadki FPS

Monster Hunter Wilds to ostatnia duża, wyczekiwana produkcja, która w tym miesiącu trafi w ręce graczy. Pierwsze recenzje wskazują, że Capcom nie ma się czego wstydzić w kwestii projektu świata, systemu walki czy różnorodności potworów, ale równie pozytywnych słów nie można powiedzieć o optymalizacji. Posiadacze konsol nie mogą liczyć na całkowicie płynną rozgrywkę w żadnym z dostępnych trybów.

Monster Hunter Wilds – analiza techniczna gry na PlayStation 5, Xbox Series X i Xbox Series S

Analiza techniczna przygotowana przez ekipę Digital Foundry wskazuje, że twórcom Monster Hunter Wilds częściowo udało się dotrzymać przedpremierowych obietnic dotyczących natywnej rozdzielczości na konsolach PS5 i Xbox Series X.

W trybie jakości możemy liczyć średnio na 1656p, z kolei w trybie wydajności na 900p, co nie odbiega znacząco od deklarowanych wcześniej wartości (choć trzeba odnotować okazjonalne spadki do 720p).

Sporo do życzenia pozostawia płynność rozgrywki. Nawet po wybraniu trybu wydajności (a to wiąże się z koniecznością zaakceptowania mniej ostrego obrazu, uproszczonego systemu odbić i oświetlenia oraz krótszego zasięgu rysowania obiektów) nie ma mowy o utrzymaniu stabilnych 60 FPS.

W przypadku Xbox Series S sytuacja się powtarza. Gra wygląda jeszcze gorzej niż w trybie wydajności na PS5/XSX, ale nie poprawiło to wydajności. Podczas walk zespół Digital Foundry odnotował zaledwie 22 klatki.

„Honor” konsol może uratować PlayStation 5 Pro, ale na ostateczny werdykt trzeba poczekać do dnia premiery, czyli 28 lutego. Wówczas zostanie udostępniona aktualizacja, która pozwoli w pełni wykorzystać wyższą moc obliczeniową.

Źródło: Wccftech