Od wczorajszego popołudnia w sieci zaczęło pojawiać się bardzo dużo informacji, jakoby MSI miało na targach CES 2024 zaprezentować światu swoją odpowiedź na urządzenia pokroju Steam Deck. Najwidoczniej nie będziemy musieli tak długo czekać, bo za sprawą przecieku do internetu trafiły już pierwsze szczegóły na temat tego sprzętu. To, co można już teraz o nim powiedzieć, to fakt, że Tajwańczycy szykują prawdziwy kombajn.
Specyfikacja MSI Claw wyciekła do sieci jeszcze przed premierą
Z udostępnionych dokumentów wynika, że MSI Claw napędzany będzie naprawdę potężnymi podzespołami, zwłaszcza że mowa tutaj o stosunkowo małym sprzęcie. Sercem urządzenia będzie procesor Intel Core Ultra 155H, który oferować będzie aż 16 rdzeni oraz zintegrowany układ graficzny.
Co ciekawe, podzielono je na 6 rdzeni wydajnościowych i 2 LP dla obliczeń CPU, a pozostałe osiem ma działać w dla GPU. Układ graficzny, bazujący na architekturze Arc Xe-LPG, ma dzięki temu zapewniać obsługę technologi Intel XeSS oraz Ray Tracingu. Według przecieku wydajność tegoż ma być porównywalna do tego, co aktualnie oferuje AMD RDNA 3.
Ciekawie też prezentuje się kwestia pamięci RAM, która ma obsługiwać aż 32 GB. Nadal mając na uwadze rozmiary sprzętu, można być pod sporym wrażeniem.
Dotychczasowo ujawniona specyfikacja MSI Claw prezentuje się następująco:
- Procesor: Intel Core Ultra 155H
- 16 rdzeni, 22 wątki, taktowanie bazowe 3,8 Ghz (maksymalnie nawet 4,78 Ghz)
- Układ graficzny: Zintegrowany, Arc Alchemist Xe
- 8 rdzeni, architektura Arc Xe-LPG, taktowanie 2,25 Ghz
- Pamięć RAM: 32 GB (użytkowe 31,64 GB)
Na ten moment ujawnione dane zapowiadają sprzęt naprawdę wydajny, który może być realną konkurencją dla ASUS Rog Ally czy Lenovo Legion Go. Udostępnione przy okazji zdjęcia zdradzają także, że MSI zadbało o przyzwoite odprowadzanie ciepła, co może dawać spore nadzieje na mniejsze problemy ze zjawiskiem throttlingu.
Przeczytaj też: Gry na Commodore 64
Pozostaje więc czekać na oficjalną prezentację MSI Claw, która zapewne rozwieje wszelkie wątpliwości co do daty premiery i ceny tego sprzętu. Otwarta pozostaje także kwestia systemu operacyjnego i innych aspektów specyfikacji. Fani mobilnych maszynek do grania powinni jednak mieć oczy szeroko otwarte.
Źródło: Twitter: Roberto Serrano'
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.