Half-Life 2 i Dishonored to produkcje, które każdy doświadczony gracz zna i bez większych problemów kojarzy ich specyficzny styl artystyczny. Niestety, ale najnowsze wieści potwierdzają śmierć jednej z osób odpowiedzialnych za unikatowość tych gier. Mowa oczywiście o Viktorze Antonov.
Nie żyje Viktor Antonov, jeden z artystów odpowiedzialnych za tworzenie Half-Life 2 czy Dishonored
Napływające informacje potwierdzają, że w ostatnim czasie, w wieku 52 lat zmarł Viktor Antonov, jeden z deweloperów odpowiedzialnych za unikatowy charakter i styl gier takich jak Half-Life 2 czy Dishonored. Artysta swoją przygodę z branżą grową rozpoczął jeszcze w 1997 roku jako malarz map do gry Redneck Rampage, a następnie dość szybko zaczął brać udział w tworzeniu kolejnych pozycji od Xatrix Entertainment.
Po siedmiu latach znalazł zatrudnienie Valve, gdzie z miejsca został dyrektorem artystycznym Half-Life 2, a także Counter-Strike Source. Potem ścieżki kariery zawodowej zaprowadziły go do Arkane Studios, gdzie stał się dyrektorem artystycznym odpowiadającym za Dishonored.
Późniejsza kariera Antonova opierała się głównie na byciu konsultantem w takich grach jak Fallout 4, Dishonored 2, Wolfenstein The New Order czy DOOM. Według strony na Wikipedii artysta brał udział w kilku nadchodzących projektach (Projekt C oraz Projekt DG) oraz dwóch anulowanych grach (The Crossing oraz BattleCry).
Kondolencje i podziękowania za współpracę płyną z całego świata. Swoje wpisy w mediach społecznościowych zamieścił m.in. Raphael Colantonio, a więc jeden z założycieli studia Arkane, z którym Antonov współpracował.
Nie da się ukryć, że dla całej branży jest to wielka strata i nawet jeśli sam twórca od kilku lat nie znajdował się w ścisłej czołówce, tak nadal był jedną z ważniejszych postaci. Jeśli przyjdzie Wam niebawem ogrywać Half-Life 2 lub Dishonored, to wspomnijcie o Antonovie, jako o postaci, bez której obie z tych produkcji mogłyby wyglądać zupełnie inaczej.
Źródło: VGC
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.