Nvidia zaprezentowała RTX 4090 i 4080. Są piekielnie drogie, ale kogo to dziwi?

Firma Nvidia zaprezentowała dwa modele kart graficznych, które niedługo trafią na rynek. Wśród ich cech należy wymienić przede wszystkim ogromną moc, nowoczesność i… bardzo wysokie ceny. W Polsce przyjdzie nam zapłacić za nie naprawdę dużo!

Ceny RTX 4090 i 4080 przysporzą zawrotów głowy

Nowo ujawniona seria kart graficznych o nazwie „Lovelace” (nazwa na cześć brytyjskiej programistki) została oficjalnie zapowiedziana przy pomocy dwóch modeli, czyli RTX 4090 i RTX 4080. Drugi z nich będzie dostępny w dwóch wariantach. Tym, czym charakteryzować się będą owe karty to przede wszystkim zastosowanie najnowocześniejszej technologii, m.in. poprzez wdrożenie Deep Learning Super Sampling (DLSS) w wersji 3.0.

Najmocniejszym modelem jest oczywiście RTX 4090. Jak przyznali przedstawiciele firmy, karta ta będzie najpotężniejszą dostępną na rynku, przewyższającą kilkukrotnie swoją poprzedniczkę. Co ciekawe, wydajność ta ma zostać osiągnięta przy takim samym poborze mocy, jak poprzednio – 450W. RTX 4090 będzie działać w oparciu o 24 GB pamięci RAM, 76 miliardów tranzystorów i 16 384 rdzenie CUDA.

Jeżeli chodzi o kartę RTX 4080, to w tym wypadku dostępne będą dwa warianty. Mocniejszy posiadać ma 16 GB pamięci przy 9728 rdzeniach CUDA, drugi to 12 GB pamięci i 7680. Wszystkie warianty mają gwarantować wyższą wydajność, niż miało to miejsce w przypadku flagowych modeli poprzedniej serii, czyli z trójką z przodu. Pod względem technologicznym wygląda to świetnie, a jak będzie z cenami?

Zobacz też: Pad do PC – najlepsze modele

RTX 4090 został wyceniony na 1599 dolarów amerykańskich, RTX 4080 zaś na 1199 lub 899, zależnie od wersji. Należy pamiętać, że to jednak nijak ma się do cen zaproponowanych polskim konsumentom. Te zostaną powiększone o odpowiednie podatki i marże. Zresztą, prezentują się następująco:

Polskie ceny nowej serii kart RTX:

• RTX 4090 od 9399 zł
• RTX 4080 (16GB) od 7049 zł
• RTX 4080 (12GB) od 5299 zł

Jak widać, tanio nie jest. Warto zaznaczyć, że coraz więcej użytkowników wyraża swoje niezadowolenie z polityki cenowej firmy, jednocześnie czekając na nowe ogłoszenia ze strony AMD. Ciekawe, czy klienci zagłosują portfelami, a ich opinie wpłynie na działania Nvidii.