Steam już od dawna oferował w swojej nakładce licznik FPS, jednak gracze oczekujący bardziej szczegółowych danych musieli posiłkować się dodatkowym oprogramowaniem. Platforma postanowiła to wreszcie zmienić i rozbudowali swój monitor wydajności.
Nowy monitor wydajności na Steam

Nowy monitor wydajności na Steam zaoferuje nam nie tylko licznik FPS, ale również inne ciekawe parametry. Zaliczyć można do nich zużycie RAMu, CPU oraz GPU. Bardzo ciekawe jest również rozdzielenie klatek na te realne oraz wygenerowane przez DLSS.
Możemy wybrać jeden z czterech trybów szczegółowości monitora wydajności (co widać na powyższym zrzucie ekranu), więc każdy znajdzie coś dla siebie. Spora część graczy będzie tym usatysfakcjonowana, jednak ci poszukujący jeszcze bardziej szczegółowych danych będą musieli nadal wspomagać się zewnętrznym oprogramowaniem.
Nowa nakładka wydajności będzie wyświetlać wartości klatek na sekundę w sposób podobny do starego licznika, ale może także rozdzielić wygenerowane klatki z użyciem technologii DLSS lub FSR od faktycznej liczby klatek na sekundę w grze. Może ona pokazywać minimalne/maksymalne pojedyncze wartości klatek i wykres liczby klatek na sekundę z upływem czasu oraz informacje o wydajności procesora i układu graficznego oraz wykorzystaniu pamięci systemowej. Te fragmenty danych mogą być przydatne w zrozumieniu przyczyn słabej wydajności gry, niezależnie od tego, czy jest nią wolny procesor, układ graficzny lub zbyt wysokie ustawienia graficzne, które zbytnio obciążają pamięć RAM lub VRAM.
Fragment wpisu Valve na Steam
- Sprawdź aktualne ceny Stellar Blade w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Stellar Blade w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Stellar Blade w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
A co Wy sądzicie o nowym monitorze wydajności na Steam? Jest dla Was wystarczający, czy pokazuje za mało informacji? Dajcie znać w komentarzach!
Źródło: Steam
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.