Marka Rainbow Six cieszy się wśród sporej grupy graczy sporym uznaniem, którzy do dziś bawią się w kolejnych jej odsłonach. Ubisoft jednak nie boi się eksperymentować z tym IP, czego chyba najlepszym dowodem jest najnowsza wydana gra. Dlaczego?
Rainbow Six SMOL to projekt, który ma „poszerzyć grono odbiorców”
Rainbow Six SMOL, bo tak zwie się ów twór, jest tytułem utrzymany w bardzo… nietypowej stylistyce graficznej, jak na standardy serii. Do dyspozycji graczy jest 5 trybów gry oraz 10 różnych typów wrogów, a podstawą zabawy jest wcielenie się w rolę rekruta, który będzie miał za zadanie kierować grupą uderzeniową. Znajdą się więc tutaj zadania polegające na uwalnianiu zakładników, eksterminacji wrogów lub rozbrajaniu bomb.
Każdy z operatorów ma swoje własne bronie, bonusy i zdolności, a to oznacza, że przed każdą misją trzeba będzie dobierać członków w zależności od ich zapotrzebowania. Warto nadmienić, że porażka wiąże się z permanentną śmiercią rekruta, a to oznacza jedno — rozpoczęcie zabawy zupełnie od nowa.
Dyrektor kreatywny tej produkcji — Renaud Forestié — w rozmowie z redakcją The Verge przyznał, że taki projekt może poszerzyć grono odbiorców tego IP. Traktuje on bowiem tę pozycję, jako coś bardziej „przystępnego”.
Dostrzegliśmy tutaj okazję, aby nieco poszerzyć grono odbiorców, z bardziej przystępnym podejściem do uniwersum Rainbow Six.
Renaud Forestié
Rainbow Six SMOL zostało opracowane przez zaledwie 10-osobową ekipę, co udowadnia, że skala przedsięwzięcia od początku nie powalała. Gra dostępna jest wyłącznie w aplikacji Netflix. Raczej niewiele wskazuje na to, aby w najbliższej przyszłości miała trafić poza tę platformę.
Źródło: The Verge
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.