Kiedy Path of Exile debiutowało w 2013 roku, wielu graczy twierdziło, że oto nadszedł pogromca serii Diablo. Po latach okazało się, że rynek jest w stanie przyjąć dwie wysokiej jakości marki hack and slash. Teraz jednak najnowszy dodatek do tytułu Grinding Gear Games, zamiast oferować dużo dobrej zabawy, odebrał graczom prawie całą radość z rozgrywki.
Dodatek Lake of Kalandra do Path of Exile znacząco obniża współczynnik lootu
Lake of Kalandra miał przede wszystkim zapewnić nowe lokacje, przedmioty i ułatwić możliwości wymiany między graczami. Okazało się jednak, że twórcy kompletnie popsuli rozgrywkę. Przede wszystkim obniżony został współczynnik lootu (czyli szansy na zdobycie przedmiotów z przeciwników), który w pewnych sytuacjach jest mniejszy dziesięciokrotnie względem stanu sprzed aktualizacji. Ułatwiona wymiana przedmiotów również okazała się zupełnym nieporozumieniem, teraz bowiem cały proces jest jeszcze bardziej skomplikowany.
Głosy rozwścieczonych graczy dotarły do twórców Path of Exile, którzy zapowiedzieli już, że pracują nad naprawą swojej produkcji. Niestety ogłoszona lista zmian jest absolutnie niewspółmierna do problemów graczy – fani produkcji twierdzą, że tych zmian jest po prostu za mało. Komunikat twórców w sprawie aktualizacji dostępny jest pod tym linkiem.
Przeczytaj też: Czy gry z PS4 działają na PS5?
Oczywiście niemal każdemu twórcy zdarzyły się potknięcia, jednak w tym przypadku mowa o kompletnym niezrozumieniu zarówno zasad swojej własnej produkcji, jak i głosu wiernych fanów. Pozostaje mieć nadzieje, że Grinding Gear Games jak najszybciej naprawi Path of Exile.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.