Pierwsze recenzje Elden Ring Nightreign. Pomysł dobry, ale wymaga doszlifowania

Już za dwa dni fani gatunku soulslike będą mogli powrócić do uniwersum Elden Ring. Nightreignto nie tyle kontynuacja świetnie przyjętej „jedynki”, co spin-off serii zrywający z dotychczasową formułą rozgrywki. Zadaniem graczy jest współpracowanie i przetrwanie trzech nocy, stając oko w oko z coraz potężniejszymi przeciwnikami. Pierwsze recenzje Elden Ring Nightregin pokazują, że wprowadzone zmiany nie wszystkim przypadną do gustu.

Pierwsze recenzje Elden Ring Nightreign. Zachwyt przeplatany krytyką

Elden Ring Nightreignmożna określić mianem produkcji solidnej, choć niepozbawionej wad. Średnia ocen w serwisie Metacritic w momencie publikacji tego tekstu wynosi 78/100, z kolei na OpenCritic jest ona odrobinę niższa – 77/100, co wyraźnie kontrastuje z wychwalanym Elden Ringiem z 2022 roku (średnia 96/100). Gdzie leży problem?

Przede wszystkim należy zaznaczyć, że Elden Ring Nightreign nie jest klasycznym „soulsem” od FromSoftware. O ile Elden Ring oferował niezbyt rozbudowany tryb kooperacji (przyzywany sojusznik pomagał nam jedynie podczas walki z bossem), to w Nightreign dobrze zgrana, 3-osobowa drużyna stanowi podstawę do czerpania przyjemności z rozgrywki.

W tym przypadku to prawdziwa rewolucja, ponieważ granie solo potrafi doprowadzić do szewskiej pasji. Brak balansu w trybie jednoosobowym daje o sobie znać praktycznie od samego początku, a zamiast satysfakcjonującego wyzwania mamy do czynienia z czysto frustrującym doświadczeniem.

Co więcej, Nightreign nie obsługuje funkcji cross-play, a to dodatkowo utrudnia skompletowanie zespołu spośród swoich znajomych (pecetowcy nie zagrają z posiadaczami konsol). Możemy oczywiście zdać się na system matchmakingu i współpracować obcymi, ale tylko od naszego szczęścia zależy, na jak kompetentnych graczy trafimy.

Na szczęście Elden Ring Nightreign ma też mocne strony. Recenzenci chwalą projekt lokacji, osobne tło fabularne dla każdej postaci oraz szerokie możliwości customizacji własnego bohatera. Mimo że pojedynczy mecz trwa od 40 do 60 minut, to bardziej zaawansowani gracze znajdą przestrzeń do wypróbowania różnych taktyk. Dobrze wypada również system Shifting Earth, czyli mechanika zmieniająca wygląd mapy po udanej wyprawie.

Przykładowe recenzje Elden Ring Nightreign:

1. TheGamer – 9/10
2. Gaming Trend – 8,5/10
3. Game Informer – 8/10
4. Eurogamer – 8/10
5. PlayStation Universe – 8/10
6. Digital Trends – 7/10
7. IGN – 7/10
8. Dual Shockers – 7/10
9. VGC – 6/10
10. The Guardian – 6/10

Dobrą wiadomością jest fakt, że największe bolączki Elden Ring Nightreign – problemy z płynnością na PS5 czy słaby balans w trybie dla jednego gracza – mogą zostać wyeliminowane w nadchodzących aktualizacjach po premierze. Mile widzianym dodatkiem byłoby również umożliwienie grania w parach.

Źródło: Metacritic