Wczoraj gruchnęła wiadomość, że po zaledwie 11 dniach od swojej premiery Concord zostaje wycofany ze sprzedaży i czeka go rychły koniec. Na razie jeszcze nie jest jasne, czy produkcja doczeka się swoistego przebudowania, czy zostanie całkowicie skasowana z annałów historii PlayStation, ale pewne jest, że mowa o wielkiej wizerunkowej klapie. Okazuje się, że wieści o porażce, zamiast zasmucić graczy, po prostu ich rozbawiły.
Reakcje graczy na porażkę Concord
Po informacji o zamknięciu Concord i wycofaniu gry ze sprzedaży w social mediach (głównie na Twitterze) zaobserwować można prawdziwy wysyp wpisów nawiązujących właśnie do tej produkcji. Jak można się było spodziewać — prawie nikt za tytułem tym nie płacze, a wręcz przeciwnie, przypadek ten wzbudza powszechne rozbawienie.
Wiele osób zauważa, że trudno o gorszy przykład zmarnowanego czasu i pieniędzy nie tylko w przypadku historii Sony, ale i całego gamingu. Doszło nawet do tego, że niektórzy przyrównują tytuł Firewalk do legendarnej już wpadki, jaką było E.T. the Extra-Terrestrial na Atari 2600.
W całej tej sytuacji nie mogło zabraknąć też porównań z niesławnym Redfall od Microsoftu. Tutaj internauci słusznie wskazują, że gra od Arkane Austin radziła sobie zauważalnie lepiej i nawet na polu porażek Sony musiało pokazać swoją „supremację”.
Można było się też spodziewać, że sytuacja ta sprowadzi na gamingową infosferę dyskusję o powodach, dla których Concord poniosło taką porażkę. Najbardziej donośne w tym przypadku są głosy, które wprost mówią, że jest to „efekt ideologii woke” i skrajnego upolitycznienia gry.
Narracja ta jest oczywiście bardzo wygodna dla wielu osób, jednak nie wyczerpuje do końca tematu. Na subreddicie poświęconym grze (który aktualnie jest też bardzo skrupulatnie moderowany) można przeczytać wiele ciekawych spostrzeżeń na temat sytuacji Concord.
Gracze zwracają tam bowiem uwagę na takie elementy jak, brak zawartości dla jednego gracza, nieciekawy i bardzo generyczny setting, mało atrakcyjny i nudny design postaci oraz rozgrywki. Jakby tego było mało, to wszystko to zostało wycenione na 40 dolarów, odstając przy tym zauważalnie nawet od swoich darmowych odpowiedników.
Inna sprawa, że opisane problemy widoczne były podczas przedpremierowych testów. Co bardzo istotne, wśród osób, które wtedy ogrywały ten tytuł, znaleźli się i tacy, którzy po zgłaszali to deweloperom, ale ich sugestie i spostrzeżenia zostały — co do zasady — zignorowane. To także nie wpłynęło pozytywnie na późniejszy odbiór gry od Firewalk Studios.
- Sprawdź aktualne ceny God Of War w G2A NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny God Of War w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny God Of War w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny God Of War w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Lista grzeszków i przewinień Concord jest więc długa, a dla sporej grupy odbiorców jest to po prostu niezwykle śmiesznych przykład wtopienia ogromnej liczby pieniędzy w absolutnie nierokujący projekt. Sony oraz inni wydawcy powinni wyciągnąć wnioski z tej katastrofy i poważnie zastanowić się nad dalszym pchaniem się w przesycony rynek gier-usług. Czy tak się jednak stanie? Czas pokaże.
Źródło: Reddit r/ Concord
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.