Dragon Age The Veilguard na premierę rynku nie zawojowało i już raczej w ogóle tego nie zrobi. Od samego początku mówiło się, że gra nie sprzedaje się zbyt dobrze, a samo zainteresowanie czwartą odsłoną kultowej serii jest naprawdę mizerne. Bardzo możliwe, że właśnie ta gra sprowadzi na BioWare bardzo smutny koniec.
Porażka Dragon Age The Veilguard i problemy BioWare
Znany twórca internetowy Smash JT przekazał ostatnio, że udało mu się nawiązać kontakt z jednym z deweloperów ze studia BioWare. Pracownik ten przekazał nowe informacje na temat liczby sprzedanych kopii Dragon Age The Veilguard, które globalnie miała nie przekroczyć 1,5 mln kopii na PC i konsolach.
Jeśli dane te są prawdziwe, to jest to naprawdę bardzo, ale to bardzo słaby wynik, zwłaszcza jak za grę z segmentu AAA. Na razie oczywiście nie da się tego w żaden konkretny sposób potwierdzić, bo EA nie chwali się tymi danymi, ale dane na SteamDB sugerują, że tytułowi temu faktycznie daleko do miana „sukcesu”.
Osoba, która rozmawiała ze Smash JT twierdzi, że gra jest postrzegana w firmie jako wielka porażka, bo prognozowana sprzedaż zakładała nawet 10 mln egzemplarzy. Mowa więc o oczekiwaniach, które rzeczywistość zweryfikowała niezwykle brutalnie.
Taki stan rzeczy miał też doprowadzić do poważnych problemów w szeregach samego studia. Wedle informatora, większość autorów gry została przeniesiona do innych działów i na początku 2025 roku najpewniej przyjdzie im się pożegnać z pracą dla BioWare. Ostatnią szansą dla studia ma być Mass Effect 5, ale jeśli gra powtórzy „sukces” Dragon Age, to żywot studia zostanie szybko zakończony.
- Sprawdź aktualne ceny Dragon Age The Veilguard w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Dragon Age The Veilguard w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Dragon Age The Veilguard w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Wieści te raczej optymizmem nie napawają i kreują nam wizję studia, które jest w zasadzie na granicy upadku. Czy faktycznie tak się stanie? Tego się dopiero przekonamy.
Źródło: YouTube: Smash JT
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.