PS5 Pro to najdroższa konsola XXI wieku. Sony zszokowało graczy ceną

Dziś Sony oficjalnie potwierdziło to, o czym spekulowano od dawna – zapowiedź PS5 Pro. Nowy model konsoli będzie szybszy, choć przyjdzie nam za to zapłacić wysoką cenę. I to dosłownie.

PS5 Pro najdroższą konsolą XXI wieku

W 2006 roku Sony zszokowało graczy ceną PS3, którą ustalono na równo 600 dolarów. 7 lat później ten sam błąd został powtórzony przez Microsoft, gdy Xboxa One wyceniono na 100 dolarów więcej od konkurencyjnego PS4.

W obydwu tych przypadkach błąd ten kosztował producentów wiele. Wygląda jednak na to, że japoński gigant technologiczny jest gotów, aby go powtórzyć.

Zapowiedziane dziś PS5 Pro będzie bowiem najdroższą konsolą w historii XXI wieku. Kwota 699,99 dolarów ( a w Europie aż 799,99 euro!) przebija więc wszystko, co do tej pory widzieliśmy.

W zamian dostaniemy rozwinięcie technologiczne standardowego modelu platformy. Mowa bowiem o renderowaniu szybszym o 45%, bardziej zaawansowanym ray-tracingu oraz wdrożeniu PSSR, czyli odpowiednika znanych z PC-tów technologii skalowania.

Na dodatek powyższa kwota nie uwzględnia napędu. Istnieje więc całkiem wysokie prawdopodobieństwo, że w Polsce za pełnoprawną konsolę w wersji Pro z napędem na płyty zapłacimy ponad 4000 zł. A to już pieniądze, za które kupimy całkiem dobry komputer gamingowy, oferujący przecież znacznie więcej niż sprzęt nastawiony na same gry i streaming.

Oczywiście ktoś może wspomnieć, że inflacyjnie stare konsole nadal przebiją PS5 Pro. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że technologia cały czas idzie do przodu, a jej rozwój zazwyczaj powoduje spadek cen, a nie tak drastyczne przebitki.

Graczom pozostaje więc już tylko zagłosować portfelem. Tylko w ten sposób uda się powstrzymać Sony i jego konkurentów przed zbyt wyolbrzymionymi podwyżkami.