Tego samego dnia co Dragon’s Dogma 2 na konsolach PS5 debiutować będzie najnowsza gra od Team Ninja, czyli Rise of the Ronin. Pozycja skrojona wręcz idealnie dla fanów samurajskich klimatów. Dokładnie dziś spadło embargo na pierwsze wrażenia z tej produkcji i jak na razie są one zaskakująco pozytywne.
Rise of the Ronin to niezwykle ciekawa produkcja, choć nie pozbawiona wad
Materiały opisujące pierwsze wrażenia z rozgrywki Rise of the Ronin ujawniają, że mowa o całkiem interesującej produkcji, która faktycznie stanowi połączenie marek takich jak NiOh czy Assassin’s Creed. Dziennikarze wskazują, że dużym plusem tej produkcji jest jej fabuła, która stanowi krok w przód w stosunku do poprzednich gier od Team Ninja. Wszystko to dodatkowo opakowane jest w otwarty świat, który dodaje pozycji większego uroku, choć nie każdy podziela to zdanie.
Pod względem mechanicznym mowa o sporych inspiracjach marką NiOh, lecz o większej dynamice względem wspomnianego cyklu. Nie braknie też możliwości skrytobójstw, bardziej krwawych ataków oraz korzystania z elementów otoczenia, aby stać się bardziej śmiercionośnym. Istotnym elementem starć jest także parowanie, które pozwoli nie tylko skutecznie wybijać przeciwników z rytmu, ale wyprowadzać potężniejsze ataki.
Rozgrywka bywa wymagająca, choć — tak jak zostało to wspomniane — w grze istnieje opcja wyboru trudności. Jakkolwiek kontrowersyjna decyzja by to nie była, tak dzięki temu gra zdaje się przystępniejsza dla niedzielnych graczy.
Warto też podkreślić, że Rise of the Ronin oferować będzie trzy tryby wydajności, mimo że nie jest to pozycja zachwycająca graficznie. Stylistycznie została ona upodobniona do serii NiOh (co nie powinno dziwić) ze wszystkimi tego zaletami, ale też i wadami.
- Sprawdź aktualne ceny Rise Of The Ronin w Media Expert NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny Rise Of The Ronin w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny Rise Of The Ronin w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny Rise Of The Ronin na Allegro
Ostatecznie więc gra zapowiada się dobrze i może dać dużo frajdy, ale pod warunkiem, że będziemy pamiętać o jej pewnych mankamentach. Jakie więc będą ostateczne recenzje Rise of the Ronin? Tego dowiemy się za niewiele ponad tydzień. Czekacie? Dajcie znać w komentarzach!
Źródło: YouTube
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.