W tym roku wreszcie do rąk graczy trafi STALKER 2 od ukraińskiego GSC Game World, czyli jedna z bardziej wyczekiwanych gier w klimatach postapokaliptycznych. Nie jest jednak tajemnicą, że deweloperzy odpowiedzialni za ten tytuł nie mają łatwego życia, głównie ze względu na cały czas trwającą w ich kraju wojnę. Z okazji nadchodzącego debiutu doczekaliśmy się teraz dedykowanego dokumentu, który ujawnia, w jakich realiach twórcy musieli i nadal muszą pracować, aby dowieźć ten projekt do końca.
STALKER 2 doczekał się filmu opisującego trudy tworzenia gry w czasach wojny
Od wczoraj na YouTube dostępny jest specjalny dokument „Gra Wojenna: Jak powstawał STALKER 2”, który opowiada, w jakich warunkach studio GSC Game World tworzy swoje nadchodzące dzieło. W filmie przedstawiono reakcję zarządu na rosyjską inwazję, próby bezpiecznego transportu swoich pracowników, ale także wszystkie działania związane z tworzeniem nowego oddziału studia w czeskiej Pradze.
Oczywiście nie mogło też zabraknąć relacji deweloperów, którzy pozostali na Ukrainie i tworzą grę w ciężkich warunkach, zagrożeni ostrzałami rakietowymi, okazjonalnymi brakami prądu i internetu. Cały materiał daje niezwykłą (i to nawet jak na dzisiejsze czasy) perspektywę tego, jak wygląda tworzenie gier w czasach wojny i stałego zagrożenia.
- Sprawdź aktualne ceny STALKER Call Of Pripiat w G2A NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny STALKER Call Of Pripiat w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny STALKER Call Of Pripiat w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny STALKER Call Of Pripiat w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Materiał dostępny jest na oficjalnym kanale Xbox i trwa prawie półtorej godziny. Co bardzo ważne, cały film doczekał się polskich napisów, więc osoby nieobeznane z angielskim nie muszą się obawiać, że czegoś nie zrozumieją. Dla wszystkich fanów STALKER-a jest to wręcz pozycja obowiązkowa.
Źródło: YouTube: Xbox
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.