Star Citizen to jeden z tych projektów, który zna większość, ale mniejszość doskonale zdaje sobie sprawę, na jakiej zasadzie on działa. Na przestrzeni lat gra jest stale rozwijana, ale nigdy nie jest jasne, kiedy będziemy mogli powiedzieć, że zostanie ona wydana w całości. Na razie jednak deweloperom chyba to nie przeszkadza, bo udało się im przekroczyć kolejny próg w ramach swojej akcji crowdfundingowej.
Zbiórka na Star Citizen przekracza próg 750 milionów dolarów
Według oficjalnej strony, na moment pisania tekstu zbiórka na wydanie Star Citizen przekroczyła już 750 milionów dolarów z crowdfundingu. Dokładnie mowa tutaj o kwocie 758 329 602 dolarów, a więc naprawdę gigantycznej sumie pieniędzy, która spokojnie pozwoliłaby na sfinansowanie dwóch lub trzech standardowych gier z segmentu AAA.
Z perspektywy studia jest to kolejny próg, bo w czerwcu studio było w stanie osiągnąć próg 700 milionów dolarów. Jest to więc naprawdę spory przyrost środków w ramach zbiórki, bo mówimy o ponad 50 mln dolarów, które wpłynęły na konto deweloperów w niespełna pół roku. Bez względu na sympatię lub antypatie wobec tej gry, jest to coś naprawdę imponującego i zdecydowanie wartego odnotowania.
Wygląda na to, że fakt pozostawania we wczesnym dostępie przez wieczność i to bez jakichkolwiek wiarygodnych oznak czy zapowiedzi pełnej premiery, nie wpłynął negatywnie na tempo zbiórki. W zasadzie to jest wręcz przeciwnie, bo najwidoczniej taki stan nadal napędza chętnych, którzy wspierają finansowo Cloud Imperium Games.
Mimo że Star Citizen nadal nie ma daty premiery i niewiele wskazuje na to, aby się doczekał jej w najbliższych latach, tak z innym projektem studia jest już nieco inaczej. Squadron 42, czyli jednoosobowa narracyjna gra, a zarazem spin-off zadebiutuje już w 2026 roku, a przynajmniej tak twierdzą deweloperzy. Jeśli ten projekt dojedzie do „mety” to i może główny przedsięwzięcie Cloud Imperium Games także kiedyś tego dokona?
Źródło: robertsspaceindustries.com, gamingbolt.com
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.