Starfield traci graczy w zastraszającym tempie. Gra może pomarzyć o wynikach Skyrima

Starfield przed premierą jawił się jako prawdziwy hit, na który Xbox czekał od kilkunastu ładnych lat. Realia po deiubcie okazały się nieco mniej kolorowe, bo nie wszyscy gracze dali się przekonać tej produkcji, co widać chociażby po jej ocenach na Steamie. Inne statystyki z platformy Valve są równie niekorzystne dla najnowszej gry od Bethesdy i pokazują, że chyba coś poszło nie tak.

Starfield traci graczy z tygodnia na tydzień

Według danych, które pojawiły się w serwisie SteamDB liczba graczy Starfield na platformie Valve systematycznie spada. W miniony weekend w produkcji Bethesdy w szczytowym momencie bawiło „tylko” 12 490 graczy. Dla porównania w okresie od 2 do 4 lutego przyciągnęła 13 556 osób, a w ostatni weekend stycznia 13 487 osób.

W 3-miesięcznej perspektywie widać, że spadki są jeszcze bardziej dotkliwe i mowa tutaj o „ucieczce” ponad 10 tysięcy graczy. Oczywiście można spojrzeć na też na statystyki z całego okresu obecności Starfield na rynku, jednak to nie jest miarodajny współczynnik, w końcu mowa o grze singleplayer, która nie oferuje rozbudowanego end game’u.

Można za to najnowszą pozycję Bethesdy porównać z jej największym hitem, czyli Skyrimem w wersji Special Edition. W miniony weekend tytuł ten przyciągnął do siebie na Steamie 34 749 osób, a w perspektywie ostatnich trzech miesięcy produkcja utrzymuje pułap ponad 20 tysięcy graczy.

Jak więc widać Starfield nie ma na platformie Valve łatwego życia i ewidentnie jest to dla Bethesdy spory problem. Możliwe, że ten niekorzystny trend uda się odmienić premierą DLC Shattered Space, jednak aktualnie zdaje się to bardziej życzeniowe myślenie.

Źródło: SteamDB