Abonament Xbox Game Pass jest dostępny na rynku już prawie 4 lata, a więc całkiem długo. Dla wielu jego największym atutem jest niewygórowana cena, zupełnie nieporównywalna z tym, co oferuje w zamian. Choć mogłoby się wydawać, że jest odwrotnie, to subskrybenci tytułowej usługi w istocie wydają więcej pieniędzy na gry od osób, którzy nie mają z Game Passem nic wspólnego.
Statystyki na temat subskrybentów Xbox Game Pass od przedstawicielki Microsoftu
Sarah Bond, kobieta pełniąca funkcję wiceprezesa ds. ekosystemu wirtualnej rozrywki w firmie Microsoft, wyjawiła w rozmowie z Forbesem kilka ciekawych danych na temat abonentów Xbox Game Pass. Według niej subskrybenci usługi grają średnio o 20% dłużej i uruchamiają o 30% więcej gier. Ponadto o 40% chętniej dają szanse nowym gatunkom, a jakby tego było mało – wydają o 20% więcej pieniędzy na gry, dodatki i mikrotransakcje. Rzecz jasna porównanie odnosi się do graczy, którzy nie subskrybują Game Passa.
200 milionów osób kupuje konsole, a 3 miliardy grają w gry. Wielu z nich nie ma dzisiaj możliwości uruchomienia wielu wspaniałych i kultowych gier. Jeśli spojrzysz na nasze poczynania związane z Game Passem, to zauważysz, że umożliwiamy im to dzięki subskrypcji, w ramach której oferujemy też streaming. Jesteśmy w stanie zorganizować to tak, by wszystko się opłacało.
Sarah Bond (fragment rozmowy z Forbesem)
Nie da się ukryć, że Microsoft pokłada ogromne nadzieje w swojej usłudze, nazywanej coraz częściej „Netflixem z grami”. Biblioteka Xbox Game Pass stale się rozrasta, tak samo jak baza jego subskrybentów. Trudno się temu dziwić.
Źródło: Forbes
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.