Szef Respawn Entertainment uważa, że cena PlayStation 5 Pro nie jest taka zła

Cena nadchodzącego wielkimi krokami PlayStation 5 pro wciąż wywołuje u graczy wiele emocji. Nie ma się co dziwić, bowiem szacuje się, że konsola z napędem oraz podstawką może zbliżyć się cenowo nawet do 4500 złotych. Co ciekawe jednak nie wszyscy narzekają na cenę nowej konsoli Japończyków, a jedną z takich osób jest szef studia Respawn Entertainment.

Cena PS5 Pro nie jest taka straszna?

Szef studia Respawn Entertainmen, Vince Zampella zasłynął ostatnio główniet tym, że będzie pomagał przy produckji kolejnej odsłony Battlefileda. Przy okazji opowiadania o nowej odsłonie kultowej serii, wyraził on również swoje zdanie o PS5 Pro. Jego opinia jest jednakże zgoła odmienna od tego co uważa znaczna większość graczy.

Jeśli cofniesz się w czasie, niektóre starsze konsole były równie drogie, a prawdopodobnie po uwzględnieniu inflacji były droższe. Więc na początku wydawało się to trochę szokujące, ale w sumie to nie jest tak źle. A jeśli kupisz komputer za 700 dolarów, nie otrzymasz takiej samej wydajności, jaką masz w PS5 Pro. […] To kwestia równowagi. Czy konsola jest droga dla ludzi? Zdecydowanie. Nie każdy będzie mógł sobie na nią pozwolić. Czy byłoby lepiej, gdyby była tańsza? Pewnie. Chcę, żeby więcej ludzi ją miało. Ale obecna sytuacja naprawdę ma sens.

Vince Zampella, szef Respawn Entertainment

Wygląda więc na to, że nie wszyscy uważają cenę PS5 Pro za absurd, bądź nieśmieszny żart. Co ciekawe, w sieci pojawia się coraz więcej głosów mówiących o tym, że nie ma szans na złożenie komputera o tej samej wydajności w cenie podrasowanej PS5.

Zampella został także zapytany o to, czy nadchodzący Battlefield wykorzysta moc PlayStation 5 Pro. Stwierdził on jednak, że póki co za wcześnie, aby o tym mówić, gdyż ekipa deweloperów ma obecnie istotniejsze rzeczy do roboty, a gra musi przecież działać na wszystkich sprzętach, również tych słabszych.

Źródło: Insider Gaming