Nie da się ukryć, że debiutujące w ostatnim czasie The First Descendant zaliczyło naprawdę mocny start, osiągając czołowe miejsce listy sprzedaży na platformie Steam. Wiele osób krytykuje jednak ten tytuł w głównej mierze za zbyt agresywne metody mikrotransakcji, co jak na grę wydawaną przez Nexon i dystrybuowaną w modelu free-to-play raczej nie dziwi. Okazuje się jednak, że tytuł ten mierzy się z poważnymi zarzutami, z których może być ciężko się wybronić.
Twórcy The First Descendant zbyt mocno inspirowali sie Destiny 2?
Wedle raportu Forbes przekazanego dalej przez portal PCGamesN, w The First Descendant znalazło się wiele elementów, które bardzo mocno przypominają te, które umieszczone zostały w Destiny 2 od Bungie. Co prawda autor raportu nie jest tak zachowawczy i wprost pisze o „niemal dokładnym skopiowaniu”, jednak na ten moment za wcześnie jest na rzucanie tego rodzaju wyrokami.
O czym dokładnie mowa? Przede wszystkim o ikonach, które pojawiają się w grze oraz niektórych projektach karabinów, jakie występują w obu grach. W tym pierwszym przypadku widać jak na dłoni, że niekiedy ciężko rozróżnić, która ikona pochodzi z której gry. To już rzeczywiście może być niepokojące.
Autor artykułu zwraca uwagę, że mówimy tutaj o sytuacji pokroju „weź moją pracę domową, ale zrób tak, żeby nikt nie ogarnął”. Wymowne porównanie, ale w obliczu przestawionych dowodów bardzo trafne. Szczególnie niepokojące są tutaj ikony, które doczekały się dosłownie drobnych zmian i innej kolorystyki. Reszta w zasadzie jest taka sama jak w przypadku Destiny 2.
- Sprawdź aktualne ceny Destiny 2 w Media Expert NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny Destiny 2 w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny Destiny 2 w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny Destiny 2 na Allegro
Firma Nexon na razie nie odniosła się do stawianych zarzutów, ale reakcja zdaje się tutaj kwestią czasu. W końcu chodzi o dobre imię deweloperów i poważne zarzuty dotyczące kradzieży i przerobienia cudzej pracy. Może być ciekawie, a zwłaszcza gdy sprawą zainteresuje się samo Bungie.
Źródło: pcgamesn.com, Forbes
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.