The Last of Us 2 pierwotnie miało być zupełnie inną grą. Twórcy inspirowali się… Bloodborne

The Last of Us 2 Bloodborne

Tworzenie gier to proces niezwykle złożony i nieprzewidywalny. Zdarza się, że to jak ma prezentować się konkretny tytuł, potrafi się diametralnie zmienić w trakcie procesu deweloperskiego. Przykładem tego typu produkcji może być The Last of Us 2. W niedawno upublicznionym filmie dokumentalnym Grounded II: Making The Last of Us Part II jeden z deweloperów przyznał, że pierwsza wersja produkcji była mocno inspirowana… grą Bloodborne od studia FromSoftware.

The Last Of Us 2 miało pierwotnie inspirować się otwartym światem Bloodborne

The Last of Us Part II Remastered — zwiastun

W niedawno opublikowanym filmie dokumentalnym Grounded II: Making The Last of Us Part II deweloperzy ze studia Naughty Dog opowiedzieli o procesie powstawania drugiej części The Last of Us. Ciekawą historią podzielił się Anthony Newman, który jest współreżyserem gry.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Według dewelopera pierwszy pomysł na tytuł zakładał bardzo silne inspiracją grą Bloodborne od studia FromSoftware. Produkcja miała zaoferować graczom otwarty świat, postawić przede wszystkim na walkę wręcz oraz być możliwie jak najbardziej różnić się od pierwszej części.

Przez pierwsze cztery lub pięć miesięcy gra była rodzajem otwartego świata inspirowanego Bloodborne. I skupiała się wyłącznie na walce wręcz, jakby była to walka wręcz. Nie chodziło tylko o walkę, przyglądaliśmy się także całej strukturze gry. Bloodborne miało swego rodzaju otwartą przestrzeń, która stawała się coraz większa w miarę eksploracji.

Bardzo podoba mi się to uczucie, gdy zyskujesz władzę nad światem. Zaczyna to być niemal postacią w samej grze. I takie właśnie było także coś, na co patrzyliśmy. Zaczęliśmy od tego, aby jak najbardziej różniło się od pierwszej gry, a potem nieco to zmieniliśmy. Otwarty świat nie pasował do historii, którą chcieliśmy opowiedzieć.

Anthony Newman, współreżyser The Last of Us 2

Naprawdę trudno sobie wyobrazić hit Naughty Dog w takiej formie, jaką przedstawił w filmie Anthony Newman, zwłaszcza że za inspirację miał posłużyć znany soulslike. Mimo wszystko w samej grze widać, że niektóre elementy tej idei pozostały w finalnej wersji The Last of Us. Pierwsza sekwencja zwiedzenia Seattle była na wpół otwarta i dawał graczom pewną możliwość swobodnej eksploracji.

The Last of Us 2 doczekało się niedawno reedycji dla konsoli PlayStation 5. Pomimo krytyki ze strony niektórych graczy, tytuł cieszy się dużą popularnością i można mówić tu o jego drugiej młodości. Film dokumentalny o powstawaniu gry zdaje się jeszcze bardziej zachęcać fanów do sięgnięcia po tę produkcję.

Źródło: GamesRadar+

O autorze
Igor Twardowski
Redaktor działów Newsy & Promocje

Niespełniony filmoznawca i scenarzysta, który pierwsze kroki w grach stawiał w Tomb Raider II i pierwszym Diablo. Miłośnik Gothica i Heroesów. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
TYLKO DO 31.12!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.